Weszłam w nowy tryb, spaceruję, ćwiczę, dzidzia rośnie, brzuch mój też.
Mam wrażenie, że w pierwszej ciąży o tej porze jeszcze nie miałam takiego dużego brzucha. Już wyglądam na dobry 6 miesiąc, a to dopiero początek 5. Cóż, ponoć w drugiej ciąży tak właśnie bywa.
Cały czas stresuję się czy z małym wszystko w porządku. Irracjonalnie. W tym tygodniu zrobię jeszcze badanie, od którego wyników bardzo wiele zależy. Hmmm, obawiam się tego.
Nie czuje się spokojna w tej ciąży, ciągle mam jakieś złe przeczucia. Człowiek się nasłuchał różnych historii, widzi także różne sytuacje i to wszystko gdzieś tam z tyłu głowy siedzi.
Jutro czeka mnie też długa wizyta u dentysty. Brrr, to nigdy nie jest zbyt przyjemne. Chcę to już mieć za sobą.
NovemberRain
2 marca 2012, 12:51Za dużo się słyszy tego wszystkiego wokół. Mam nadzieję, że będziesz spokojniejsza!
Cailina
29 lutego 2012, 21:57Ja tez slyszalam, ze w drugiej ciazy szybkiej wypycha. Nie martw sie!
aniolek007
29 lutego 2012, 17:55Nie stresuj się tak, bo dzidzi zaszkodzisz. napewno wszystko jest Ok :)
asia0525
29 lutego 2012, 17:45Co do spokoju w ciąży... no cóż... nie da się całkiem spokojnie. Ja w pierwszej ciąży (6 lat temu) byłam taka spokojna - błogo nieświadoma.. W drugiej ciąży miałam już wiele znajomych po przejściach. A teraz... no cóż... sama jestem po przejściach... są rzeczy od nas niezależne... i nikt nie wie co będzie dalej??? Tragedie się dzieją na różnych etapach w ciąży, ale trzeba żyć tak, żeby cieszyć się każdym dniem i wierzyć że będzie dobrze. Wszystko w życiu jest po coś!!! A póki co ciesz się dzidziusiem w brzuchu !!! Nie da się odciąć od złych przeżyć i wydarzeń... trzeba być wrażliwym na to co nas otacza, może nasze dzieci też takie będą?? Po prostu dobre....