kijki idą w ruch. Zamierzam co sobotę lecieć do lasu i kijkować co najmniej godzinę. To będzie jesień na sportowo.
Poza tym cały tydzień upłynął na leczeniu syna z przeziębienia (dziś wrócił do przedszkola), leczeniu mojego uzębienia i innych dziwnych akcjach.
Także upragniony weekend przede mną.
agattta85
16 września 2011, 14:23udanego weekandu