cały czas planuję. Akurat teraz planuję roczny urlopik i jego terminy. I w związku z tym, bujam w obłokach i jestem już w lecie gdzieś. Ciepełko, słońce, sukienki, wolność hmmm...
A tymczasem pilnie pracuję nad figurą, aby w wakacje móc ją odsłonić bez nadmiernej żenady :)
Dziś zjem:
rano- maślanka i 3-4 śliwki susz.
10.00 kawa i jabłko
12.00 surówka z pekinki, marchwi i fasoli
16.00 zupa pomidorowa z kluskami lanymi
19.00 jogurt
savelianka
23 marca 2011, 21:08powodzenia życzę! Natalia