WITAM SERDECZNIE . DZISIAJ MAM HUMOR TAKI SOBBIE NIE JEST ZLE , JUTRO JEST WIELKIM ZAKIEM ZAPYTANIA DZIEN WAZENIA BOJE SIE, JAK ZWYKLE Z RESZZTA . BEDZIE JAK BEDZIE JUTRO SIE BEDE MARTWIC . MENU
SNIADANIE
ZWYCZAJOWO MUSLI Z JOGURTEM SOJOWYM 350 KCL
OBIAD
DORSZ PIECZONY W FOLII , PAPRYKA PIECZONA W FOLII, SALATKA Z OGORKA SWIEZEGO , KONSERWOWEGO I POMIDORA , 270 KCL
KOLACJA
MUSLI Z JOG SOJOWYM , 350 KCL
W SUMIE 970 KCL
I JESZCZE JEDNO DO CZEGO SIE NIE PRZYZNALAM A JEST MI STRASZNIE ALE TO STRASZNIE WSTYD UKARAJCIE MNIE !! ZJADŁAM COS CO ZA MNA CHODZI OD JAKIS 4 MIESIECY , MAM WYMOWKE ZJADLAM TO BO NIE MIALAM SILY NA BIEGANIE , ALE JAK TO POCHLONELAM TO ODRAZU BYLO MI LEPIEJ NA CIELE BO NIE NA UMYSLE.... ALE PODCZAS BIEGANIA TO SPALIŁAM WIEC JESTEM NA CZYSTO :)
CWICZENIA
5.30 KM BIEGU
NOGI
200 BRZUSZKÓW
60 MINUT HH
35/42 A6W
DOBRANOC
krowka3
6 czerwca 2011, 09:20najgorsze, że sos był wymieszany z keczupem, a wiadomo, że keczup to sam cukier ;/ puste kalorie ;/ wyjadłam surówę i trochę miękkiego chlebkowego wnętrza. były dni miasta to dałam sobie dyspensę :) teraz wracam na dobre tory :D czyli, upadł, i jeszcze raz upał.. picie dużo picia,i nic nie jedzenie :)
blondyneczka.kama
5 czerwca 2011, 23:29no przyznaj się... cóż to za smakołyk? :)