Dzień dobry Pięknotki ;)
To już 30 dzień diety, z okazji tego dnia, może nie super słonecznego, chciałabym pogratulować i sobie i Wam wytrwałości w diecie i w ćwiczeniach, a tym, co dopiero zaczynają chcę życzyć samych sukcesów, wiary w siebie, i wstawania po upadkach.
Ze mną jest różnie- chudnę,tyję, chudnę, tyję - > błędne koło.
Wygrywam z bulimią, choć czasem jest nie do pokonania, ale kto to przeżył, ten wie, jakie to jest skomplikowane i trudne. Ale już się nie poddaję, nie ma błędnych kół w toalecie. Jestem z tego dumna.
Tak sobie myślę, że ja lubię to robić - ćwiczyć, jeść zdrowo, uważać na to, co jem. Lubię to- jak się zmęczę, spocę, biję rekordy i czuję niesamowite zadowolenie. Wczoraj mimo wyjątkowo paskudnej pogody wybrałam się na spacer. 7,5 km w godzinę ! Rekord. Zwykle było 7 km w 60 min.
Czuję się wtedy lepsza, doskonalsza ! Wiem, że zrzucę nadmiar, że będę ważyć 57 kg albo i mniej, jeśli się uda, wszystko dla siebie, dla zdrowia. Nie chcę być anorektycznie chuda- chce tylko żeby tłuszcz zniknął- ale teraz raz na zawsze. Nie chce wrócić już nigdy do ponad 70. Obecna waga to jakieś 65 kg- na tyle się czuję. Wymiary stoją w miejscu.
Wczorajsze menu :
4 jajka na twardo, kanapka z serem, szynką i sałatą x2 (nie żałowałam sobie sera) 700
7 pierogów ruskich , seler naciowy i marchewka ( 700 kcal)
3 kromki maca (240)
4 biszkopty ( 64 kcal)
kostka gorzkiej czekolady ( 25 kcal)
jabłko (80 kcal)
pół litra soku pomidorowego. (120 kcal)
1929 kcal. SZAŁU NIE MA :C
ĆWICZENIA :
10 km + pół h dywanówek.
No wczoraj wyjątkowo nie dałam z siebie wszystkiego. Czułam się trochę źle, może przez brak jakiegoś minerału ( nie wiem). Dzisiaj będzie lepiej. Obiad jem na uczelni. W planach :
8 biszkoptów 130 kcal
dwa duże jabłka. 180 kcal
marchewka i seler naciowy 100 kcal.
2 x maca z serkiem szczypiorkowym 200 kcal.
kasza gryczana 250 kcal + litr soku warzywnego 240 kcal
+ coś tam jeszcze po powrocie do domu.
bilans wyjdzie około 1200 kcal.
Ćwiczenia : 2 h dywanówek.
Muszę się trzymać planu. Bez planu chyba wariuję i jem śmieci, a nie o to chodzi.
jestem_gabi
15 kwietnia 2014, 10:06nie pozostaje mi nic innego jak po prostu pogratulować i życzyć dalszych sukcesów :) Milego dnia i wytrwałości :)