Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień zmagania z wagą :) ubywa cm, a
pogoda nie zachęca.

Cześć kluseczki, przyszłe szczypioreczki :) :*

Mija ten czas szybko, dopiero co zaczynałam a tu już prawie miesiąc :) 24 Dzień.

Wczorajszy dzień nie należał do super udanych, ale dałam radę. Zauważyłam, ze nie mogę pić alkoholu. Dwa dni temu byłam z grupą na piwie, na drugi dzien, czyli wczoraj miałam kaca ! A piwo piłam o 16.00... Po piwie czułam się normalnie... nawet ćwiczyłam w domu, 2 h , wstałam rano i bum- kac jak się patrzy. Wniosek : zero alkoholu. 

Wczorajsze menu nie należało do udanych, ale złe też nie było:

*serek wiejski, pomidor, jajecznica z 1 jajka z kiełbasą i cukinią. 400 kcal

*kapuśniaczek w cieście francuskim 300 kcal

* brokuły z sosem serowym i 1,5 placka naleśnikowego. 500 kcal

*dwa ciastka zbożowe. 150 kcal

*kanapka z chleba słonecznikowego z serem i salcesonem. 250 kcal

suma : 1600 kcal

Ćwiczenia

: 3 h dywanówek :)

2 h sprzątania pokoju

spacer do urzędu zapłacić rachunki, godzinka poszukiwań w lumpeksie :)

Dzisiaj dermatolog ( obskoczyłam w tym roku chyba z 10 lekarzy już :D) i kupienie nowych słuchawek do mp3 , bo tamte szlag trafił, działa tylko jedna słuchawka, ale jestem pełna podziwu, bo przy intensywnym użytkowaniu ich żywotność to 9 miesięcy ;) Czasem bywało, ze padały/rozwalały się po 1 dniu... dużo kasy już wydałam na słuchawki douszne. Mam nadzieję, ze i te będą całkiem okej, bo niestety posiadam słuchawki dołączone do sony ericssona, ale nie są kompatybilne z mp3 :C

Miłego dnia ;)(przytul)

  • ania14021994

    ania14021994

    11 kwietnia 2014, 11:55

    super aktywność fizyczna :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.