4. Czuję się jak pączek, albo nie. Pączek jest w miarę twardy - czuję się jak galaretka - brzuch mi się trzęsie podczas biegania i innych czynności wymagających ruchu. Trzęsie się i faluje... Nienawidzę go. Z wagą 69.3 czuję się i tak lepiej i zdrowiej niżeli przy 95. Nie mam zadyszki, mam mocne łydki od biegania i bardzo zgrabne nogi. Chcę się już wyrwać z ram nadmiaru ciała ! Chcę mieć w talii mniej 75 i czuć się znów pięknie ! Chcę nie wstydzić się brzucha i mieć ochotę na seks, taką jak kiedyś, kiedy mogłam spokojnie rozebrać się przy chłopaku i nie myśleć o tym, ze wylewa mi się brzuch podczas schylania. Chciałabym tez pozbyć się rozstępów na plecach - od szybkiego wzrostu i chudnięcia i tycia.
***
A tak wyglądałam z wagą oscylującą w granicy 62 kg... Czerwiec 2008
Obecnie w spodenkach tych się nawet nie dopnę. Nie mam takiego wcięcia w talii jak wtedy - około 72 cm, teraz 79 :C
ALE TO SIĘ ZMIENI
*
to zdjęcie też z około 60 kg
I kilka innych :
Ech. Za 9 kg będzie lepszy efekt !obiecuję.
Szkoda , ze matka natura nie obdarzyła mnie możliwością posiadania 60 w talii, byłoby cudnie. Jak schudłam wyglądałam jak deska - 90/72/88 *_*
ale to były dobre czasy. Nie macie pojęcia jak bardzo cieszyłam się, że z brzydkiego kaczątka stałam się łabędziem !
Świetne uczucie.
WRÓCĘ DO TEGO !
Kamila112
28 listopada 2012, 09:53No ja też kiedyś 40 kg schudłam a potem do góry poszło. Ale damy radę będzie dobrze.
marta80a
28 listopada 2012, 09:41mm ;d jest i stylówka, ślicznie wyglądasz! ;))
dyrdum
28 listopada 2012, 09:28Piękny postęp na pasku! Gratuluje! Działaj dalej-dasz rade! A z tym seksem to coś w tym jest...też kiedy byłam szczupła bardziej mnie to cieszyło.
Karotka21.karolina
28 listopada 2012, 09:21dasz radę ! 3mam kciuki!!;)