Valdi, to trzymam kciuki, żeby kolejny rok też był bez papierosa. Ja nie paliłam równy rok, pojechałam na wakacje i przy pierwszym posiedzeniu barowym zapaliłam!!! Ale ci powiem, że poczułam się, jakby mi przez rok czegoś do życia brakowało i z papierosem to otrzymałam na nowo. Potem oczywiście pojawiły się straszliwe wyrzuty sumienia, że zdradziłam siebie, że przecież rok to kupa czasu..., że niepotrzebnie to zrobiłam. Myślałam, że dam radę nie palić, ale no kurdę, nie dam rady. I kurzę, nie tyle e papierosa, ile zwykłe również. Jedno jest lepsze, paczkę mam na tydzień. Wiem, że znowu śmierdzę, ale lubię i zawsze lubiłam palić. Rzuciłam, bo chciałam wyzdrowieć. Wyzdrowiałam i zaczęłam palić. Ech. A, co do ciąży. Weź, wypluj te słowa :D
gratuluję :) Sama jestem byłym palaczem i uważam to za najmądrzejsza ale i najtrudniejsza rzecz jaka udało mi się zrobić :) Kac jest?
bebe22
13 lutego 2012, 14:24
gratulacje,rzucenie palenia to na prawdę nie jest prosta sprawa! Ja bardzo długo próbowałam i jakoś nie mogłam się zebrać,żeby to świństwo odstawić.Ale w końcu się udało ,nie palę dopiero 6 tygodni ,ale jest to dla mnie duży sukces :) mam nadzieję,że też przyjdzie dla mnie taki 365 dzień i będę gruuubo świętować! pozdrawiam
Ja rzuciłam 7 lat temu i do dziś "próbuję" zrzuci kilogramy po...
Daria2441985
13 lutego 2012, 13:09
No, gratuluję :))) Też bym tak chciała rzucić palenie, ale nie mam tak silnej woli jak Ty ;) Najdłużej udało mi się kiedyś odstawić papierosy na 2 miesiące, a potem z powrotem wróciłam do tego cholerstwa, i to jeszcze więcej palę niż kiedyś ,bo paczka mi starcza na dobry 1 dzień ;/. pozdrawiam
pumon
13 lutego 2012, 12:31
wow gratulacje a po diecie hmmm tylko pozostanie pełnia szczęścia :)
gratuluję, to jest ogromny suksces i faktycznie świetna okazja do wypicia:)
rollercoster
13 lutego 2012, 10:09
Gratuluję roku bez papierosa!Wielki to wyczyn i zasługuje na opicie tego czymś bardziej wyskokowym.
sQzmeee
13 lutego 2012, 09:51
Nooo rok juz nie palisz super Gratuluję Ci ;) czasem mozna sobie strzelić parę drinów albo parę piwek a coo ^^ wszystko jest dla ludzi ;p :))) ^^ BAy Valdusiu ;D
TUPTUSIA741
13 lutego 2012, 08:44
u mnie z tym paleniem to różnie w sumie tak pallę od czasu do czasu, a w szczególności właśnie jak są imprezki i alkohol:( ale zaraz zerknę na stronkę która polecasz
MegiSake
13 lutego 2012, 08:19
Tia ja tez wiesz co to oznacza przytyc po rzuceniu fajek ;/ u mnie 13 kg aż przybyło....
Arnodike
12 lutego 2012, 22:51
pogratulować dobrego prowadzenia się. A dzisiaj flaszka musowo. Zdarowia;-)
tak Valdi lepiej nie pisz po alkoholu bo będziesz bardziej wylewny hihihi! ja już nie palę 6 lat:) i dobrze mi z tym;**
malakaja
12 lutego 2012, 22:20
GRATULUJĘ ja się nie naumiałam palić wiec niestety nie wiem o czym mówisz pozdrawiam.
Zieloneoczy
12 lutego 2012, 21:42
Gratulacje :) pamiętam jak moja mama i babcia rzucały... ciężko im było.. byle zdenerwowanie a wracały do nałogu... al teraz już nie palą, mama 9 lat a babcia 11lat... co jak co, ale to pamiętaja dokładnie... ile juz nie palą. moja siostra nie potrafi rzucić, bo momentalnie zaczyna tyć... wtedy sie wkur..... i zaczyna palic ponownie. Ja nigdy nie paliłam :) raz miałam papierosa w ustach, raz się zaciągnęłam... na pierwszym razie sie skończyło :) bo ja nigdy nie chciałam "tak jak wszyscy"
maares
12 lutego 2012, 21:34
hehhe gratuluje rzucenia palenia a dietkowo tez sie dobrze trzymasz ciekawe co bedzie pózniej... moze zaczniesz dzwigac ciezary i robic klate??? hehehehe tak czy inaczej bardzo dobra zmiana w zyciu brak tytoniu teraz dietka zdrowa TRZYMAM KCIUKI!
Salanee
13 lutego 2012, 16:30Valdi, to trzymam kciuki, żeby kolejny rok też był bez papierosa. Ja nie paliłam równy rok, pojechałam na wakacje i przy pierwszym posiedzeniu barowym zapaliłam!!! Ale ci powiem, że poczułam się, jakby mi przez rok czegoś do życia brakowało i z papierosem to otrzymałam na nowo. Potem oczywiście pojawiły się straszliwe wyrzuty sumienia, że zdradziłam siebie, że przecież rok to kupa czasu..., że niepotrzebnie to zrobiłam. Myślałam, że dam radę nie palić, ale no kurdę, nie dam rady. I kurzę, nie tyle e papierosa, ile zwykłe również. Jedno jest lepsze, paczkę mam na tydzień. Wiem, że znowu śmierdzę, ale lubię i zawsze lubiłam palić. Rzuciłam, bo chciałam wyzdrowieć. Wyzdrowiałam i zaczęłam palić. Ech. A, co do ciąży. Weź, wypluj te słowa :D
Agujan
13 lutego 2012, 15:31gratuluję :) Sama jestem byłym palaczem i uważam to za najmądrzejsza ale i najtrudniejsza rzecz jaka udało mi się zrobić :) Kac jest?
bebe22
13 lutego 2012, 14:24gratulacje,rzucenie palenia to na prawdę nie jest prosta sprawa! Ja bardzo długo próbowałam i jakoś nie mogłam się zebrać,żeby to świństwo odstawić.Ale w końcu się udało ,nie palę dopiero 6 tygodni ,ale jest to dla mnie duży sukces :) mam nadzieję,że też przyjdzie dla mnie taki 365 dzień i będę gruuubo świętować! pozdrawiam
piteraaga
13 lutego 2012, 13:15Ja rzuciłam 7 lat temu i do dziś "próbuję" zrzuci kilogramy po...
Daria2441985
13 lutego 2012, 13:09No, gratuluję :))) Też bym tak chciała rzucić palenie, ale nie mam tak silnej woli jak Ty ;) Najdłużej udało mi się kiedyś odstawić papierosy na 2 miesiące, a potem z powrotem wróciłam do tego cholerstwa, i to jeszcze więcej palę niż kiedyś ,bo paczka mi starcza na dobry 1 dzień ;/. pozdrawiam
pumon
13 lutego 2012, 12:31wow gratulacje a po diecie hmmm tylko pozostanie pełnia szczęścia :)
basiaaak
13 lutego 2012, 10:34Gratuluję Ja nie palę od 24 listopada 2001r. Teraz walczę z nałogiem mojego M. i jak na razie od 25 listopada nie pali.
KrolowaSniegu7
13 lutego 2012, 10:29Gratuluje :))
dorcia448
13 lutego 2012, 10:12gratuluję, to jest ogromny suksces i faktycznie świetna okazja do wypicia:)
rollercoster
13 lutego 2012, 10:09Gratuluję roku bez papierosa!Wielki to wyczyn i zasługuje na opicie tego czymś bardziej wyskokowym.
sQzmeee
13 lutego 2012, 09:51Nooo rok juz nie palisz super Gratuluję Ci ;) czasem mozna sobie strzelić parę drinów albo parę piwek a coo ^^ wszystko jest dla ludzi ;p :))) ^^ BAy Valdusiu ;D
TUPTUSIA741
13 lutego 2012, 08:44u mnie z tym paleniem to różnie w sumie tak pallę od czasu do czasu, a w szczególności właśnie jak są imprezki i alkohol:( ale zaraz zerknę na stronkę która polecasz
MegiSake
13 lutego 2012, 08:19Tia ja tez wiesz co to oznacza przytyc po rzuceniu fajek ;/ u mnie 13 kg aż przybyło....
Arnodike
12 lutego 2012, 22:51pogratulować dobrego prowadzenia się. A dzisiaj flaszka musowo. Zdarowia;-)
ajkaQ
12 lutego 2012, 22:41gratuluję:-)strona wydaje się być pomocna, może skorzystam......kiedyś;-) bo na razie na rzucanie u mnie się nie zapowiada:-)
jojo11
12 lutego 2012, 22:39brawo ;)
karmelcia222
12 lutego 2012, 22:22tak Valdi lepiej nie pisz po alkoholu bo będziesz bardziej wylewny hihihi! ja już nie palę 6 lat:) i dobrze mi z tym;**
malakaja
12 lutego 2012, 22:20GRATULUJĘ ja się nie naumiałam palić wiec niestety nie wiem o czym mówisz pozdrawiam.
Zieloneoczy
12 lutego 2012, 21:42Gratulacje :) pamiętam jak moja mama i babcia rzucały... ciężko im było.. byle zdenerwowanie a wracały do nałogu... al teraz już nie palą, mama 9 lat a babcia 11lat... co jak co, ale to pamiętaja dokładnie... ile juz nie palą. moja siostra nie potrafi rzucić, bo momentalnie zaczyna tyć... wtedy sie wkur..... i zaczyna palic ponownie. Ja nigdy nie paliłam :) raz miałam papierosa w ustach, raz się zaciągnęłam... na pierwszym razie sie skończyło :) bo ja nigdy nie chciałam "tak jak wszyscy"
maares
12 lutego 2012, 21:34hehhe gratuluje rzucenia palenia a dietkowo tez sie dobrze trzymasz ciekawe co bedzie pózniej... moze zaczniesz dzwigac ciezary i robic klate??? hehehehe tak czy inaczej bardzo dobra zmiana w zyciu brak tytoniu teraz dietka zdrowa TRZYMAM KCIUKI!