Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kota ciąg dalszy ...

O moim Super fajnym kocie (kocicy ) rozpisywałem się już wcześniej powiem wam że to stowrzenie ma chyba ruję :((... Objawy miauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuczenie pokłaaaaadanie się ocieranie wystawianie tyłka itd itd z przewagą na maiaaaauuuuuucznie .. Boże jakie to jest żałosne wydawanie dzwięków  to szok ten kot normalnie dzioba nie otwiera nie miauczy nic komplet a teraz ??? buuuuu uuu ona mnie chyba doprowadzi do szału niedługo ..

Kolega też miał kotkę i jak zaczeła dawać czadu przywołując kawalerów w końcu ją wypuścił kot uśmiechniety wrócił po 3ech dniach (zajefajnego pewnie się bzykania ) problem miauczenia itd znikł :))

Ja mam kota rasowego więc bzykac się może tylko z szlachetnym przedstawicielem swego gatunku zatem szukam na allegro i po serwisach odpowiedniego partnera i co???

Kotowi za bzykanie musze od 400-600 zł  zapłacić buuuuuuuuu ... a najgorsze jest to że to jej 1wsza ruja i nie chce by teraz zachodziłą w ciążę bo przestanie rosnąć więc zostaje mnie słuchanie tego miauczenia i drapanie kota za uchem bo to pomaga :)))

Apropo Diety dziś się najadłem suchego chleba ma taaaki cudowny smak hi hi :)) Po chabrze suchy smakował jak kotlet schabowy conajmniej,nie napiszę wam schematów mojej diety bo jest jej mała za malo i wogóle kot mnie w...a :)))

A tak to pozdrawiam i do następnej noty oby już w spokoju bez miauuuuuuu !! :)))