Ok. 10:20 przypomniało mi się, że nie ćwiczyłam, więc jeszcze 40 min poskakałam z programem V. Jestem z siebie dumna. Deprecha powoli mija
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kasperito
16 lipca 2012, 20:51no trzeba wykazać się sprytem przy tych słodkościach :)jak już chodzi coś słodkiego za człowiekiem:) pozdrówka również:)
kasperito
15 lipca 2012, 23:39hehe ten rysuneczek to mi się podoba:) pięknie wracasz na dobre tory :) buziaki na dobranoc