Ahoj załogo,
jak tam wasze postępy i motywacja?
U mnie hm, de motywująco. Dalej nie jem słodyczy, odżywiam się zdrowo, ale moja waga utknęła w miejscu. Myślę, że może to być skutek zbliżającego się okresu. Dziewczyny wiemy dobrze co się wtedy z nami dzieje :D czujemy się jak słonie, woda w organizmie + 2 kili ( oby tylko).
Problem z jakim się zmagam to ćwiczenia. Nie jestem w stanie ćwiczyć regularnie. Duży wysiłek a później w pracy dobijam swoje mięśnie. Niestety mam pracę fizyczną, 8 godzin przerzucania paczek, czasem ciężkich. Może ktoś z was ma jakiś pomysł?
Poniżej zamieszczam zdjęcia naszych zdrowych i ładnych potraw, obiadków, soczku i pasty z awokado.