I znowu klapa. Upadnę, wstanę i znowu to samo. Znowu się poddałam, zjedzonych kalorii, hmm ok 2000,ćwiczeń zero, tylko głód mnie ssie. Może jutro się uda, w końcu jutro też jest dzień. Idę, choć kawałek kiełbaski zjem.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.