Mamy piątek, czarny piątek... Dieta wykupiona, ale żeby nie było, nie zaczynam jej od poniedziałku :) zacznę od środy, a co :) jakoś poniedziałek źle mi się kojarzy. Prawie każdy zaczyna od poniedziałku, a potem nie może wytrwać do niedzieli, bo tak tydzień się dluży. A od środy do niedzieli to już inna bajka. Musi się udać. Także teraz kilka dni na oswojenie się z tym, że zacznę dietę w przyszłym tygodniu. Do tego czasu ogarnę aplikacje i kilka slodkości :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.