Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ale sie obkupie:)


dzis mam dobry humor.

pomimo tego ze tesciowa i szwagier zadzwonili wieczorem (o 22) i mnie zbudzili, bylam wsciekla, bo kazdej nocy ktos/cos mnie musi zbudzic :/ i potem do 1 nie moglam spac. no niewazne...(na moja mame nie bylam nawet zla, na sasiadow, troszke, bo zbudzili mnie dwa razy, ale rodzina meza to zupelnie inna bajka. palam do nich nienawiscia. zwykle, po ludzku, bo on klamie a ona wymysla niestworzone rzeczy obrazajac i ponizajac mnie przy tym, wiec nie, nie lubie ich. bardzo).

dzis mam dobry humor. zrobilam paznokcie u nog, w koncu obczailam jak paznokcie u rak na kwadratowo spilowac, wyrwalam brwi (wrrrr Brazylia!!! nawet wosku dobrego nie moge tu kupic tylko jakies drogie g**** ktore idzie odrazu do kosza).

obejrzalam rano w tv sex and the city film, nawet mi sie podobal! bo serialu nie lubilam.

ciesze sie niezmiernie z przeprowadzki do Anglii.tylko teraz boje sie co pojdzie nie tak.. albo cos z porwaniem, albo sie rozbijemy samolotem albo stracimy dziecko.... wiem, gadam glupoty:) ale ja tak powaznie.
no bo nie uwierze, ze ktos moze miec z gorki cale zycie..:) no dobra, poczatki byly ciezkie. nawet bardzo. nie obiektywnie, tylko z mojego punktu widzenia...
no coz.. ja zawsze pozostaje czujna i ewentualnie przygotowana na niepowodzenia.

to teraz sobie pomarze, co sobie kupie w anglii do jedzenia:D bo tu albo nie ma, albo za drogo..
-kefir
-rolmopsy
-yum yums z M&S
- zrobie ogorki kiszone z przepisu mamy bo najlepsze na swiecie a w anglii w koncu bede mogla kupic chrzan
-jagody/borowki, maliny
-szpinak:D brazylijski smakuje obrzydliwie, jak nie szpinak tylko jakies inne, zamszowe liscie :|
-polska kielbasa
-zdrowy jogurt owocowy
-fish&chips :D
- sausage and colcannon (irlandzka potrawa w irlandzkim pubie o'neils)
-BUDYN!!
-tiffin z COSTY
-pasztet
EDIT-zapomnialam kilka:)
-magiczne gwiazdki od milkywaya ponoc dostepne tylko w UK
-kwasna smietana

narazie tyle mi do glowy przychodzi. ale tak nie moge sie doczekac!!!!!!!!!!:D

ahhh.. niecale 2 miesiace..

  • Caatty18

    Caatty18

    8 sierpnia 2013, 08:00

    Teściowa;/ No kochana, wszystkie mamy jeden problem... Wyprowadzka będzie świetną sprawą. Poproszę pocztówkę !:*

  • .Maff.

    .Maff.

    7 sierpnia 2013, 14:29

    Aaa i jeszcze jedno-przejrzałam własnie Twoje zdjęcia i ja nie wiem gdzie Ty niby jestes duzo grubsza ode mnie!:)Juz sie nie nakręcaj,bo szczuplak z Ciebie przeciez!:)

  • .Maff.

    .Maff.

    7 sierpnia 2013, 14:28

    Twoja dzidzia juz niedługo tez będzie tak duza!:)zobaczysz jak to szybko leci,a jak juz poczujesz pierwsze ruchy to serio wszystko sie zmieni(to tak apropo tematu na forum;));)poki co jest Ci ciezko i ja Ciebie doskonale rozumiem,bo jestes uziemniona w domu+dolegliwości ciązowe dają w kość...ale teraz bedzie juz tylko lepiej:)I nie stresuj sie tak wyjazdem,bo wszystko pojdzie według planu!:)Ja tam Ci zazdroszcze tej Brazylii,ale jak widac wszedzie dobrze gdzie nas nie ma;)miłego dnia,zdrówka i cierpliwości zycze!:):*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.