Właśnie przeglądnełam zdjęcia z chrzcin mojej Kruszyny . Załamałam się . A ja oszukuje samą siebie . Wszystkim do okoła mówię że jestem na diecie , a jak nikt nie widzi to ciasteczko, fryteczka pepsi . Ewelina , skończ się oszukiwac , weź się za siebie . Niech ktoś mi da pożadnego kopa . Tak bardzo podziwiam wiele z Was że tyle osiągnełyście , a ja ? A ja dzień na diecie a później jak nikt nie widzi to się opycham . Co ze mną jest ? Dlaczego nie mam silnej woli ? Co musi się stać bym się dostatecznie zmotywowała ???
Wstawiam zdjęcie tak , może to mnie zmotywuje jak Wy zobaczycie jak wyglądam . Mam ogromną nadzieję że kiedyś i ja będe mogła wstawić zdjęcie ``przed i po `` .
Uciekam , pokręce troche hula hopem a potem z corcią na spacer pójde ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Wiosna122
15 maja 2014, 11:04Nie ładnie że tak oszukujesz..., nikt nie uwierzy w to co mówisz, uwierzą dopiero w to co robisz, pamiętaj! Weź się w garść i przestań oszukiwać samą siebie..., to ty musisz chcieć, bez twojego postanowienia nic się nie wydarzy!
BedeWalczycDoKonca
15 maja 2014, 10:44Niestety, ale nie na tym to wszystko polega. Może inni nie zobaczą jak sięgasz po kolejną nie wskazaną rzecz, ale na pewno zobaczą dodatkowe kilogramy, a resztę sobie dopowiedzą, bo one przecież nie spadły Ci z nieba, a ludzie mają tendencję do chamstwa i złośliwości... Jeśli będziesz szczera z samą sobą i swoim sumieniem z pewnością nie będziesz miała "pod górkę".. PS: Cudowny kolor sukienki. ;)