Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ależ jestem dowartościowana:D


Hej Kochane!

Kurcze, wiecie.... kiedy schudłam te swoje 30 kg. ...wiele osób mi mówiło, że świetnie wyglądam itp. Peszyłam się wtedy przeokropnie. często nie dowierzałam, nie umiem po prostu przyjmować komplementów. Zresztą co mi po nich, jak w główce gdzieś tam jeszcze, nadal czuję się grubą Maryśką...

Ale wiecie.....wczoraj, wieczorem - Mój Facet.... strasznie mnie zaskoczył:) powiedział, że podziwia to ,co udało mi się osiągnąć. Wcześniej utwierdzał mnie w przekonaniu , że podobam mu się taka jaka jestem,czy to gruba, czy chuda.Nigdy zresztą nie usłyszałam od niego, że jestem gruba. Nawet wtedy,kiedy ważyłam praktycznie tyle, co ona sam...

A wczoraj....poprosił, żebym pomogła mu tez przejść na zdrowszy sposób odżywiania. Powiedział,że będzie ze mną ćwiczyć. Że nie będzie marudzić - i zacznie jeść ze  mną:)  I faktycznie - dziś biegaliśmy, jedliśmy razem 4 posiłki..... to niesamowite, poczuć zarazem takie wsparci i takie uznanie:) On co prawa nie musi chudnąc, ale i ja już też nie planuje dużego ubytku wagi - więc poprostu teraz oboje zaczynamy zdrowszy tryb życia,a nie tylko ja...:)

Dziewczynki życzę Wam takiego samego wsparcia, i uznania dla Waszych poczynań :)
W końcu będę gotować dla dwojga,a nie tylko sobie, haha:)
Pozdrowionka!

  • baskowaa

    baskowaa

    28 czerwca 2010, 11:04

    To wspaniale mieć takie wsparcie:) Pozdrawiam serdecznie:)

  • Karolcia1158

    Karolcia1158

    26 czerwca 2010, 23:06

    to naprawdę super, że masz wsparcie w kimś tak najbliższym swojemu sercu. To naprawde wielki dar... ;)) życzę wam powidzenia i szczęścia;***

  • aniela.aniela

    aniela.aniela

    26 czerwca 2010, 22:00

    Super, ze masz taki układ. Ja mogę tylko o tym pomarzyć:( Życzę Wam powodzenia:))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.