I już po :)
Podsumowując, zaczęłam od turbo spalania Ewy Chodakowskiej. Zrobiłam rozgrzewkę i 6 rund (ok30min) później 30min. truchtania, skakania, pajacyków itd, a na koniec trochę brzuszków i ćwiczeń na pupę :)
Szczerze mówiąc po tej godzince ruchu czuję się o wiele lepiej niż po przebudzeniu. Ćwiczenia wykonuje nie od dziś, ale jak dotąd wykonywałam je nieregularnie. Przed świętami przez 3 tygodnie chodziłam na siłownie. Nie trzymałam się wtedy diety, często objadłam i nie przyniosło to żadnych widocznych efektów. Mam zamiar wrócić tam ponownie i tym razem dołączyć do tego zdrową dietę. Muszę zgubić to co przybyło mi w czasie świąt i przed nimi.
Dziś wieczorem czeka mnie jeszcze godzina zumby.
A teraz pora na chwile relaksu w wannie. :) Zostały mi jeszcze cztery dni wolne od pracy, więc trzeba dobrze wykorzystać ten czas.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fokaloka
9 stycznia 2014, 21:51Taaaak, ruch mega pobudza i poprawia humor :)