Tak jak postanowiłam w zeszłym tygodniu, czwartek będzie moim dniem oczyszczającym (same owoce i warzywa).. Wszytko było by dobrze jak by nie to, że miałam wolne i zaplanowałam ruch. Do tego mój chłopak uparł sie na małą wycieczkę rowerową. Ojjj jak byłam po niej słaba.. już w drzwiach dopadłam winogrona i śliwkę:)
19.04
8:00 banan, winogrona
10:00 banan, winogrona,
12:00 pomidor
13:30 zupa cebulowa (bulion, marchew, cebula)
14:00 truskawki
17:00 winogrona, śliwka, pomarańcz
20:00 zupa cebulowa
miało być więcej warzyw ale nie miałam ochoty
wieczorem czułam się nie fajnie, głodna i nadmuchana, ale rano cudownie.
Na wadze wzrost to z powodu ruchu, mam zakwasy i czuję ciężar mięśni..
ruch:
60min aerobic BS
120min rower (24km)
20min platforma (18,19)
20.04
8:00 tost pszenny, gorąca czekolada
14:00 twarożek waniliowy z rodzynkami(150g) + grahamka
16:00 jabłko, truskawki
18:00 twarożek waniliowy z rodzynkami (150g) + mała bułka pszenna
ruch
30min rower
?? hula-hop
Kupiłam sobie dzisiaj nowy magazyn "happy" bardzo fajne porady:) poczytałam troszkę o bieganiu bo chciała bym kiedyś spróbować, i chociaż jestem sceptyczni nastawiona do biegania którego nigdy nie lubiłam może się przełamię i mi się spodoba.
Ur.19.02Nati
21 kwietnia 2012, 09:23super ci idzie :) dobry pomysł z tym dniem oczyszczającym :) a co do biegania i rowerów to jest najlepszy jak dla mnie ruch :D powodzenia ;)
junes
20 kwietnia 2012, 16:17kto wie, może też zrobię sobię taki dzień oczyszczania.. może jak będzie jeszcze cieplej, wtedy mniej się chce jeść, a owoce i warzywa są własnie tym, czego człowiek potrzebuje :)
mooonika94
20 kwietnia 2012, 15:58powodzenia :))