kurde ile dziś już przeczytałam tytułów coś w ten deseń, czytam u innych o planach, postanowieniach i tak się trochę śmieję z tego, a za chwilę myślę, że dokładnie robię to samo, tylko, że ja nie mam tego na piśmie, jakby to było najważniejsze co nie? Ile razy już było tak, że obiecywałam sobie, że a kolejne wakacje pojadę z wagą ok 65 kg i inne podobne i co i dupa. Także moje postanowienie na ten rok to nic nie postanawiać, tylko robić swoje. W moim przypadku, to zakochać się w moim orbim, na razie tylko go lubię a to za mało, jak kogoś lubię to spotykam się od czasu do czasu, a wiecie jak jest jak się kogoś kocha, to całkiem zmienia postać rzeczy. Mój fitness klub już kocham dość długo i przekłada się to na to, że min. 7 h w tygodniu tam spędzam, także widzicie jak to ze mną jest.
Poza tym to u mnie ok, Sylwester bardzo udany, spontaniczne wypady są najlepsze, a nasz taki był dopiero w sobotę zdecydowaliśmy, że spędzimy go jednak w lokalu i było ekstra. W domu byliśmy przed 6, z moich obserwacji wynika, że co najmniej 6 godzin przetańczyłam.
Z moim małym mam ostatnio trochę nieciekawie, wpada w jakąś furię jak mu cos nie pasuje, zaczyna drapać, bić i takie tam i w sumie nie wiem czy coś z tym robić i czy robię dobrze bo póki co to mu cierpliwie tłumaczę, że brzydko się zachowuje. Brakuje mu przedszkola, także dobrze że jeszcze tylko parę dni i sobie pójdzie.
Uciekam idę coś posprząta, potem ubieram się i na miasto a później idę na 2 h na fitness, dziś m.in. mój ukochany step.
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 16:06Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
Qwudy
2 stycznia 2014, 15:37Super że sylwester udany :) Dzieci przez różne etapy przechodzą i może teraz ma taki etap buntowniczy :)