no tak średnio bo wiadomo, że bym chciała więcej, ale nie ma co narzekać.
Otóż jakieś 14 dni temu migneła mi waga 84, było to popołudniu, nie na mojej wadze i w ubraniu, mimo wszystko się przeraziłam, od tego czasu zaczełam dietę, taką swoją MŻ. Dziś pierwsze oficjalne ważenie na nowej wadze - wyszło 79,8 kg, także coś tam ubyło, na pewno nie 4 ale może z 2 poszło w cholerę. Także z tą wagę dzisiaj zaczynam po raz drugi.
Dzisiaj śniadanie skromne tylko serek 0%, bo jedziemy za chwilę do mojej mamy, także zjem niedietetyczny obiad w mniejszych ilościach oczywiście i pewnie coś jeszcze.
Dzisiaj też nie pójdę na fitnes, nie znajdę czasu ale jutro nadrabiam.
Wieczorem jak znajdę czas może coś dopiszę.
kruszynika
21 stycznia 2013, 11:51Też dzisiaj dodałam temat podsumowujący 2 tygodnie :D powodzenia:)