nie mam czasu na nic, w pracy wariactwo więc tak szybko pisze, ze u mnie ok a nawet lepiej dieta trzymana, rowerek jest, wczoraj byl step, jutro tez, zyc a nie umierac, byle do poniedzialku i zeby wazenie bylo tez takie, zebym mogla naspiasac tak samo.
Podsumowanie roweru:
przejechane 110 km (363 min)
pozdrawiam
Kenzo1976
2 lutego 2011, 10:32Miłego dnia i jeszcze milszego ważenia, niech waga spada w dół, dbaj o siebie :)