Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
......
24 stycznia 2011
piję właśnie pyszną kawę i robię sobie chwilę przerwy w pracy. Dziś chciałabym zacząć moją przygodę z rowerem, mam nadzieję, że się uda bo meczy mnie trochę @ i brzuch boli bardzo. Poza tym muszę nawet jakby mi się nie chciało popedałowac trochę bo wiecie jaka byłaby gadka w domu, po co ten rower nie dość, że miejsce zajmuje, to musiałem go targać i takie tam. Także chę czy nie muszę dziś się wziąść za niego:). Z dietetetycznych spraw, waga bez zmian, chyba mi się nie uda osiagnąć mojego celu, urodziny syna już za niedługo, a u mnie constans. Choć może jutro już lepiej będzie bo dziś woda schodzi jak ta lala. Uciekam pomalutku mam jeszcze mnóstwo pracy.
Idziulka1971
24 stycznia 2011, 14:42Skąd ja to znam, to gderanie dotyczące sprzętu do ćwiczeń. Od lipca stoi w pokoju i się kurzy rower, początkowo na nim pedałowałam teraz zleniwiałam. Pozdrawiam.