dziś mam urodziny, trzydzieste szok jakiś, czuje się jakbym miała ciągle naście. Podsumowując bądź co bądź fajny kawałek swojego życia too muszę powiedzieć, że prawie wszysto w życiu mi się udało. Skończyłam studia, dostałam pracę, powspinałam się po szcebelkach kariery zawodowej i dziś mam jaką taką pozycję, nie zarabiam najgorzej, i co najważniejsze przed trzydziestką urodziłam dziecko, to mój największy powód do dumy. Męża bym jedynie zmieniła ale to inna historia. Dietetycznie tak średnio waga stoi albo lekko w górę się wspina, dziś i jutro nie będę się nią przejmować bo w końcu mam urodziny!!!!!
Pozdrawiam serdecznie
caro999
17 września 2010, 10:05Najlepszego, Kochana!!!!