Jeszcze link do kawalka, ktory daje mi powera do cwiczen ^^
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DepthOfSelf
22 czerwca 2013, 20:56Hmm... Epica dobra na wszystko ;]
Troopic
22 czerwca 2013, 12:36"Kobiety z reguły ćwiczą nogi i brzuch, bo zwykle te miejsca bywają najbardziej otłuszczone i problematyczne + na nogach lubi robić się cellulit najczęściej." Tylko kobiety blednie uwazaja, ze tluszcz spala sie w cwiczonym miejscu. W wyniku cwiczen i diety tluszcz spala sie w CALYM ciele mniej wiecej rowno, a nie w cwiczonym miejscu. Dlatego robienie setek brzuszkow nie oddtlusci nam brzucha. Jedyne co to moze dac, to ich wzmocnienie, pod warunkiem, ze ich nie skatujemy i bedziemy cwiczyc z glowa. Podsumowujac, szybciej i efektywniej mozna sie odchudzic uzywajac jak najwiekszej liczby miesni, a nie tylku paru.
Troopic
22 czerwca 2013, 11:18No to rozwiazanie jest proste, niech kobieta tez rozbuduje muskulature. Jest to w ich przypadku trudniejsze, ale nie niemozliwe. Nigdy nie zrozumiem jednej rzeczy, dlaczego kobiety cwicza tylko nogi i brzuch? A reszta miesni to co, w zapomnienie? One tez potrafia palic kcal, a tak stoja odlogiem. Ciagle trenowanie brzucha i nog doprowadzaja do ich nadmiernego przetrenowania co skutkuje brakiem ochoty na treningi. Poza tym, im wiecej miesni pracuje naraz plus ciezko i intensywnie, tym wiecej organizm wydziela wiecej hormonow powodujacych spalanie tluszczu i powiekszanie muskulatury. Dziala to zarowno u kobiet jak i mezczyzn, ale u facetow lepiej ;-p. Kobiety boja sie, ze jak zaczna cwiczyc zaczna wygladac jak kulturystki, a to nieprawda. (sarcasm mode on)Najwyzej moga sie upodobnic do zawodniczek fitness, ale one sa przeciez brzydkie ( sarcasm mode off ;-p )
Thi00
22 czerwca 2013, 09:361000 na śniadanie dla faceta jest ok. Ale weź poprawkę na to, że kobiety mają wolniejsze spalanie, inaczej hormony pracują itp. A to mięśnie spalają kalorie. Jakbym zjadła 1000 na śniadanie, to bym się jeszcze styła mimo uprawiania sportu. Wiem, bo mam już to sprawdzone, odchudzam się nie od dziś... Tyję już od 1800 kcal dziennie. Zeby nie tyć i nie chudnąć, musze jeść 1500 dziennie, a zeby chudnać to około 1000-1200. Dla mnie 1000 dziennie, to żaden reżim, po śniadaniu 300 kcal jestem obżarta tak, że ledwie się ruszam, a gdzie mi do 1000 na śniadanie xD Chyba bym nie wstała z krzesła po takim obżarstwie :P