Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
* uj bombki strzelił :/
17 maja 2015
Cześć! oj długo mnie tu nie było długo! W tym czasie rosłam, pięknie się zaokrąglałam.... krótko mówiąc: UPASŁAM SIĘ JAK ŚWINIA!
Wiecie co jest najgorsze, że przestałam siebie lubić, straciłam ochotę na wszystko a do codziennych czynności muszę się zmuszać Kiedyś potrafiłam być zadbana grubaską, wiem brzmi jak oksymoron, ale starałam się mimo wagi wyglądać zadbanie. A teraz... jest beznadziejnie.
Dziś próbuję raz jeszcze.... i tak całe życie...
Trzymajcie kciuki! Żebym uwierzyła w siebie na nowo, bo nic nie daje takiej siły jak wiara w siebie.
szpaak
17 maja 2015, 21:14nie poddawaj się, nigdy nie jest za późno żeby zacząć ;) powodzenia !
SylwiaOna
17 maja 2015, 19:49Witaj miło Cie widzieć!!! :) ja tez dałam doopy po calosci ale zbieram siły....czas na ostatnią walkę.....tak pieknie udało ci sie schudnąć...walcz dziewczyno masz siłe, tyle jej masz ze nawet nie zdajesz sobie sprawy :)
TrocheSzczescia
17 maja 2015, 20:03Dzięki Sylwia! Będę! Spróbuję raz jeszcze!
Qualcuna
18 maja 2015, 00:22a ja z wami zaczynam na nowo!
TrocheSzczescia
17 maja 2015, 19:17Dzięki Sunniva! O moim blogu na którego była tak zapalona już dawno zapomniałam :( gdzieś zatraciłam tą chęć pokazywania innym xxxl że można o siebie dbać nawet z taką wagą. Ty przynajmniej masz chłopaka, a ja wszystkie swoje miłosne niepowodzenia zwalam na swój wygląd (bo zapewne jest on przyczyną) przez co jeszcze bardziej nie mogę na siebie patrzeć. :/
Sunniva89
17 maja 2015, 20:05jesli chodzi o miłość to akurat wbrew pozorom nadwaga pomaga.... wtedy wiesz że chłopak daży Cię uczuciem za to jaka jesteś a nie tylko za bycie mega laską... ; )
TrocheSzczescia
17 maja 2015, 20:11Znajdź mi proszę takiego, co to mnie obdarzy miłością nie patrząc na wygląd :) heheh... Ale Cieszę się że Tobie się udało. Ja swojego "ogiera" też kiedyś znajde :)
Sunniva89
17 maja 2015, 19:13ja pamiętam Twoje outfity i jesteś naprawdę śliczna dziewczyna i umiesz się świetnie ubrać.
Sunniva89
17 maja 2015, 19:07witaj ! nie było Cię tu kawał czasu to prawda... ja też przez nadwagę straciłam chęć do życia.. : ( przestalam o siebie dbać, przestalam wychodzic do ludzi, nawet nie szukam pracy bo jedyne o czym mysle to to ze wszysyc beda na mnie tam patrzec jak na gruba rozlazłą świnie... wstydze sie nawet uprawiac sex z chlopakiem.... wazne ze probujesz przywrocic blask swojemu zyciu. nigdy nie rezygnuj niezależenie od tego ile razy sie nie uda.