Hej,
niestety muszę stwierdzić, że dzisiejszy dzień zaliczam do nieudanych pod względem żywieniowym :| Nie wiem dlaczego, ale mówiąc kolokwialnie olałem sobie dzisiaj wszystko... Inaczej rzecz ujmując, środa w moim wykonaniu obfitowała w cukry proste. Jestem na siebie wściekły. Albo konsekwentnie trzymam się planu diety i zdrowej żywności, albo usuwam konto z Vitali i zapycham się słodyczami God damn it!!!!!!
Kilka minut temu, otrzymałem wiadomość od jednej z użytkowniczek, która gratuluje mi kreatywności. Bardzo mnie ucieszyły te słowa i nieco podniosły na duchu:)
Może to jest właśnie bodziec, żeby zmienić swoje postępowanie i być bardziej restrykcyjnym w zasadach zdrowego odżywiania? Nie wiem... wszystko mi się wali na głowę. Pisanie magisterki stoi w miejscu, podobnie jak opracowanie systemu medialnego USA i eseju... Frustracja.... a frustracja zawsze prowadzi do agresji :| GRRRRRRRR!!!!!!!!!!
Jutro mam testy w pracowni analizy sensorycznej. a w związku z tym, że jestem uczestnikiem panelu, będę testował słodkie budynie. Liczę na waszą wyrozumiałość.
Maślanka - chyba jedyna zdrowa rzecz, którą dzisiaj się pożywiłem :|
A teraz dobrej nocki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
SummerBeauty1990
18 kwietnia 2013, 17:16No, agresor prawie jak u mnie, jak wszystko sie wali :D Wyluzuj ;)
Tazik
18 kwietnia 2013, 10:40Oj, nie przejmuj się aż tak bardzo :) Przecież na co dzień idzie Ci super, więc jeden taki dzień niczego nie przekreśla :) Nie wierzę w to, że rzucisz się na słodycze! Tylko konta nam nie usuwaj, który mężczyzna będzie nam tak smacznie gotował? :)) Ps. Pozdrawiam i szczególnie dużo życzę wytrwałości z magisterką, nad którą też właśnie muszę przysiąść...Aaaa.....
izkaduch87
18 kwietnia 2013, 07:20Eee tam...ja wczoraj wieczorem chlałam winko i żyje o dziwo dzisiaj :D
lovecake33
17 kwietnia 2013, 21:36Spoko. To tylko jeden dzień. Jutro będzie dobrze! Samą dietę stosujesz? Ja nie biczuję się po takich odstępstwach od diety tylko spinam poślady i ćwiczę, ćwiczę, ćwiczę. Te hektolitry potu zmywają moje jedzeniowe grzeszki :)