27.02.2018
Dziś dzień minął bardzo sympatycznie. Posiedziałam na uczelni oraz byłam z koleżanką na bilardzie. Bałam się, że alkohol mnie skusi ale udało się wytrwać! W czwartek mam poważne wyzwanie - wychodzimy z grupą znajomych na karaoke. Ciekawe, co będzie...
Dzisiejsze menu prezentuje się tak:
Śniadanie - chlebek z "mieszanką" z jogurtu, twarożku, miodu, pestek dyni oraz płatków owsianych.
Nie spodziewałam się, że coś, co nie jest Nutellą może być tak słodkie!
II Śniadanie - kanapki z twarożkiem, sałatą i pomidorkiem, tradycyjnie.
Obiad - kurczak z ryżem i włoszczyzną - wczoraj też był, zrobiłam na dwa dni.
Kolacja - chlebek, jajko, ogórek i pomidorek.
Miało być na miękko, ale nie wyszło. :< Zrobienie jajka na miękko to sztuka!
A jeśli chodzi o ćwiczenia. Odpuściłam dziś siłownię, ale zaraz zabieram się za Stretching II z KFO.
tarasiuk
28 lutego 2018, 08:40Ale pysznosci <3 I powodzenia na karaoke :D
BigFatGirl
27 lutego 2018, 23:46Ja tam widzę jednak jajko na miekko troszke, ewentualnie żółtko :D
Tracja
28 lutego 2018, 00:04Na upartego... Ale chciałam bardziej płynnie. :D