wczoraj byłam na scieżce, wylewa człowiek siódme poty z siebie, a tu patrzą jak na debila że taki spocony. A najgorsi to ci z piwnymi brzuchami, najwięcej do powiedzenia mają. Chyba będę maszerować rano.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.