Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
udany weekend


Wyjątkowo udał mi się weekend, a jeszcze się nie skończył. Planowaliśmy z dziećmi rozpoczęcie sezonu w górach. Na początek zaplanowałem dla nich trasę ok. 15km, zakładając, że to najmłodsze będę musiał nieść pewną część trasy. W poprzednim tygodniu, kiedy sam byłem w górach i miałem czas na to, aby sobie wiele rzeczy przemyśleć, wymyśliłem, że muszę uaktywnić swoje dzieci bo spędzą całe życie przed multimediami. Kto, jeśli nie rodzice, powinni wszczepić dzieciom radość z chodzenia po górach. Wymyśliłem, na przykładzie tresury zwierząt, że żeby zaszczepić dobre skojarzenia z chodzenia po górach, będę każdemu z nich płacił ekstra kieszonkowe za to, że pójdą ze mną w góry. Stawkę też dla każdego z nich ustaliłem kuszącą. Napaliły się. Niestety żona wymyśliła w sobotę mały zabieg u psa i nie wyszło nam wspólne chodzenie. Psa trzeba było pilnować po zabiegu, więc nie mogliśmy wszyscy pójść w góry. Za to ja nie odpuściłem, zwłaszcza, że to mi najbardziej na tym zależy. W zastępstwie udało mi się poćwiczyć wczoraj przez 1,5 godziny i zrobiłem na orbitreku dystans 12km - pierwszy raz w tym sezonie. Dziś, podobnie jak przed tygodniem, wyruszyłem w góry tą samą trasą co tydzień temu. Omijałem strome zejścia, zwłaszcza dlatego, że przed tygodniem przeciążyłem staw skokowy. Dziś również trafiłem super pogodę. Niestety dziś leżał w górach śnieg, który spadł w tym tygodniu. Śnieg topniejący, mokry. Szlaki też były pływające, a strumienie potworzyły się prawie w każdym możliwym miejscu. Zrobiłem w sumie 23km. Spaliłem 1700kcal (wg wskazań krokomierza, który kupiłem przed tygodniem). Dziś lepiej wykorzystałem kije do Nordic Walking, bo bardziej bolą mnie ramiona niż nogi. Dziś też więcej ludzi było w górach, pomimo tego, że warunki były gorsze niż przed tygodniem. Na przyszły tydzień też planuję góry - mam nadzieję, że pójdziemy całą rodziną. Samemu ciężko się chodzi - nie ma się do kogo odezwać. Poza tym miło popatrzyć na ludzi, którzy biorą ze sobą w góry zwierzęta - wtedy wszyscy na tym korzystają.

  • Invisible2

    Invisible2

    30 marca 2014, 17:29

    Super, że się udał weekend :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.