Pozdrawiam z Polski! Lądowanie było miętkie. Sernik zaliczony, z jogurtami gorzej, bo nie miałam kiedy wyskoczyć do sklepu. Jest zamieszanie, że głowa mała ale dajemy radę. Fajnie. Tomek wita się a ja ogarniam nowe otoczenie. Ojej, wszyscy mi tu za plecami łażą i jak tu coś pisać. Udaję, że piszę maila. Buzi.
Ps. Rumitko zdzwonimy się jutro.
Elik76
9 grudnia 2009, 09:33Witaj w Polszcze!!!