Za to dziś nad ranem... było całkiem śmiesznie. Grubo przed budzikiem usłyszalam jakieś dziwne pomruki Tomkowe. Po chwili dotarło do mnie, że mój wspaniały narzeczony podśpiewuje przez sen a właściwie nuci jakąś dziwaczną melodię. No i to juz jest niemała komedia, więc ja zaczynam się śmiać. To z kolei obudziło jego, ale nadal Tomasz nie przestaje śpiewać i do tego zaczyna chichotac razem ze mną. Pytam go więc co takiego nuci? A on, co nie kumasz? Posłuchaj... i dalej ta sama spiewka, której kompletnie nie kojarzę. W końcu poddaje się a Tomek mówi ze to melodyjka z mojego telefonu ustawiona jako alarm budzika! O 5 rano!!! Pokręciło chłopaka konkretnie, przeciez on nigdy nie reaguje na dźwięk budzika ani mojego ani swojego! Teraz juz wiem, po prostu udaje leniwiec skubany.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
joanna1966
25 lipca 2009, 13:25Cudna z Was para:) i z dystansem do siebie:)))) Jęsli jesteś dzisiejszą imieninową Ania, to aż nie wiem nawet czego Ci zyczyć:) Miłość bucha soczyście z każdej napisanej literki, Tomcio śliczny i brzuch ma wiekszy od Ciebie, jeden cudny Groszek obok, drugi pcha się na świat lada chwila - cóz Ci życzyć... radości, uśmiechu, drogi słonecznej i nie krętej!!!! Dziękuje za zaproszenie i miły komenatrz!!!! Pozdrawiam całą cudna rodzinkę!!!!