Wczoraj oto moi rodzice wyjechali po prawie miesięcznym pobycie hej! Jest zdecydowanie ciszej. Dzieci przy dzadkach, to wiadoma sprawa, zyskują na rozbrykaniu. Ja zyskałam natomiast z kilo świeżutkiej słoniny, konkretnie biodrówki, nie pomnę po ile za kilogram... Zamierzam przerobić tłuszcz na pozytywną energię, która razem z długim, słonecznym dniem nadchodzi. Się spodziewam przynajmniej. Szkoda tylko ze znaczna część urlopu już za mną... Tomek nie powypoczywał na swoim bezrobociu, macierzysta firma sie po niego zgłosiła i do końca maja znowu tyra przy zmianie opon. Sońka dostała sie do przedszkola, ale to dopiero gdześ w sierpniu nastąpi. Jaka fajna ta Islandia! wszystko chodzi jak w zegarku... gdzie my do tej Polski i po co się wybieramy?Idę podumać nad jakimś posiłkiem. Boszszszee, jak dobrze ze te cukierki się już skończyły, nie licząc tych pojedynczych niedogryzków, powrzucanych tu i ówdzie na czarną godzinę czekoladowego ssania. Zbrodnia na figurze! A ja nie z tych co by czekoladzie odmawiały. Stąd ważę dzisiaj konkretnie 70,7... całe kilo do przodu... nie oszczędzałam sie to fakt... było i piwo z czipsami i ciasta w święta i sałatki z majonezem. Ale ja mam taką zasadę ze w święta jadam inaczej niż na codzień, czyli zdecydowanie więcej... i cieszę się ze nie mam odwrotnie...
Buziak na powitanie na końcu.
aganarczu
25 maja 2011, 15:06Ja sie smieje, ze byle do Kopenhagi a pozniej to ja juz nawet wplaw do Gdanska doplyne :-) Jak narazie siedze i obserwuje. Strona keflavikairport ciagle otwarta :-) Wszystkie informacje na biezaco sledzone. Taaaakkkk o powrot to ja sie nie martwie i wcale nie mialabym nic przeciwko kilku dodatkowym dniom gratis :-) Jak narazie mam plan zaraz po wyladowaniu w Gdansku przebiegniecie sie po Alfie i Realu a w piatek bedzie Galeria Baltycka i jakis sklep komputerowy a sobota to juz ploteczki z przyjaciolka :-)
BettyBoop6778
25 maja 2011, 11:16Kochana, jak u Was? Wulkan daje mocno popalic? Wszystko ok? Buziolki
jestemszczupla
11 maja 2011, 12:34o matko.... od czasu naszego zaznjomienia się Ty już tyyyyle zrzuciłaś :(((( jesteś dla mnie wzorem, inspiracją i niedoścignionym zrzucaczem kilogramów!
Anka19799
7 maja 2011, 21:17Bo ja to sie czasem czuje tak jakbym miala wlasnie odwrotnie, hehehe! Pozdrawiam!
DominikaSW
7 maja 2011, 17:49szybko zgubisz, bo organizm dozna szoku po wyjeździe rodziców:) ja po świetach i majówce dostałam 2kg gratis;/ ale teraz walcze dzielnie;P