Wpis pamiętnika odchudzania tomberg: W gabinecie krzywych luster...

Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W gabinecie krzywych luster...

26 marca 2010

Oto dlaczego nie przykładam sie do zapisywania swoich wrazeń w pamiętniku. Powyciągałam z szafy ciuchy. Taka tendencja nastała na vitalii, zeby się wbijac w nowe, stare oraz bez i obfotografować dookoła. To ja też w tym trendzie się umiejscowiłam. Nie chciało mi sie wydobywać aparatu, więc skorzystałam z kamerki w kompku. Na początek spodnie na lato, które powinny wisieć na biodrach a tego nie robią. Otóż i przykład książkowy jak się NIE nalezy ubierać. No chyba ze ktoś woli sobie dodawać centymetrów w obwodach.

Zdecydowanie lepiej w barwach kryjąco-maskujących gabaryty, takich jak czerń, którą lubię, ale wg Tomka wyglądam jak Czarna Wdowa. No i co... za to szczuplej.

Z przodu jakoś tak:

A z boku, w opcji z lekkim przechyłem w ten sposób:

Potem zaczęło mi się nudzić, więc

oraz:

i musiałam iśc po Majkę, która po powrocie do domu razem ze mną, tyle że bardziej kreatywnie, kontynuowała sesję. Testowałyśmy m. in. za pomocą opcji lustrzanego odbicia, regularność naszych rysów twarzy:

Sonia:

jak widać bez entuzjazmu podeszła do sprawy. A Majka wręcz przeciwnie:

I jeszcze ja w wersji ufoluda:

Na koniec Majka postanowiła że musi zrobić pająka. Po kilku próbach, np:

takiej:

oraz takiej:

pająk wreszcie się ukazał:

No a ja, 37 letnie krowiszcze, nie mogłam odmówić sobie przyjemności zdublowania dziecka:

i podzielenia sie z wami na dobranoc efektem naszej zabawy.

Dodaj komentarz

pathini
15 kwietnia 2010, 00:42

ale fajna ufoluda :))) i te z nogami zdjęcia też fajne, szczególnie przedostatnie :)
mamigora
30 marca 2010, 16:45

mało elastyczna ze mnie kobita-guma, pajaczka chyba nie umiałabym:) Mnie sie biust zapgrejdował;)) na stałe po karmieniu (może tez ci zostanie), tylko, że potrzebuje teraz solodnego rusztowania, bo jak go puszczam samopas dostaję zaraz choroby morskiej :) no ale trza lubic co się ma...a gruszka jest niejaka JLo, więc kochana..!!!
mamigora
30 marca 2010, 09:54

masz sylwetke klepsydry, jak ja. Tylko ty masz wieksze wcięcie w talii. W sumie to wizualnie (sylwetkowo) mnie przypominasz. Nie wiem po co to piszę, chyba zeby sie na duchu podnieść bo upadł ów duch ostatnio.
domika261.kasia
29 marca 2010, 15:15

normalnie sie poplakalam haha
aganarczu
29 marca 2010, 12:00

wyslij mi jakies na skrzynke agga@visir.is My moze w swieta sie wybierzemy. Ja tez zazdroszcze tym co juz tam byli !!! Napisz cos wiecej - czy ich dowiezli dosc blisko, czy dlugo maszerowali itp.
megimoher
28 marca 2010, 09:23

ty się już nie odchudzaj, co? Bo super wyglądasz, a możesz skończyć jako ufoludek...
megimoher
28 marca 2010, 09:23

ty się już nie odchudzaj, co? Bo super wyglądasz, a możesz skończyć jako ufoludek...
aganarczu
27 marca 2010, 11:18

hehehhe wersja ufolud i pajaki - czad!!!!
jolajola1
27 marca 2010, 10:30

jest rewelacyjny... i pomyślec, ze to zwykła kompowa kamerka...
paniBaleronowa
27 marca 2010, 09:14

Ufoludzie, normalnie mnie oświeciłaś z tą koleżanką od ciasteczek. Ja nie wiedziałam, a teraz to normalnie chodzę dumna jak paw :) Bo ja też korzystam. I z mojekucharzenie.blox.pl też. No w sumie musiałam gdzieś się zainspirować przy otłuszczaniu tyłka :) Ech, ale Majuni skarbonę zostaw. Nie wiem. Kredyt jakiś weź ;) Buziny dla całej rodziny.
serithorn
27 marca 2010, 08:30

he he fotki wymiatają :D Pająk i ufol biją na głowę wszystko :)
fiona.smutna
27 marca 2010, 06:27

kapitalny pająk. I mały i duży:)))) Moja Ola też systematycznie zostawia mi w laptopie nowe cuda z kamerki:)))0 Utulam serdecznie - cudnie Ci w tej czerni, cudnie:)) chudzinko:)
Julianna27l
27 marca 2010, 06:12

suuuuuuuuper fotki!!!!!!!!!