Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Dzień 44/45...35/36 a6w....
16 lutego 2012
Ehhh i mamy dziś tłusty czwartek...wszędzie tłuste pączki i same słodkościa ja jestem takim łasuchem na słodycze !!!!No i muszę się przyznać, że już jednego zjadłami mam wyrzuty sumienia!!!
Wczoraj się ważyłam i waga wskazała 91 kg czyli tylko 1 kg mniej ale i tak się cieszę że coś spada
Jeszcze 6 dni i koniec a6w....będę z siebie bardzo dumna jak dobrnę do końca a narazie nie zapeszam
Ja dzisiaj gruuuubo przesadziłam z pączkami , ale sobie powtarzam że kiedyś je na pewno spalę i to jest moje jedyne pocieszenie. Gratuluję Ci wytrwałości przy a6w, ja od jutra zaczynam, gdyż przerwałam ;(( Pozdrawiam ;))
marta655
16 lutego 2012, 15:58
gratuluję kilograma a teraz aby nie wrócił podnoś tyłek i się ruszaj ja zrobię to samo trzymam kciuki
wiktoria.oligacka
16 lutego 2012, 18:36Ja dzisiaj gruuuubo przesadziłam z pączkami , ale sobie powtarzam że kiedyś je na pewno spalę i to jest moje jedyne pocieszenie. Gratuluję Ci wytrwałości przy a6w, ja od jutra zaczynam, gdyż przerwałam ;(( Pozdrawiam ;))
marta655
16 lutego 2012, 15:58gratuluję kilograma a teraz aby nie wrócił podnoś tyłek i się ruszaj ja zrobię to samo trzymam kciuki
tluscioszka87
16 lutego 2012, 14:30Dzięki;)
anngold
16 lutego 2012, 14:25Polecam litry herbaty na zabicie chęci na słodycze... Właśnie się katuje takową