Wszystko wraca do normy a dieta daje efekty .
Nic mnie tak nie cieszy i pozytywnie nie nastraja jak to, że moje wysiłki od razu są widoczne na wadze.
Czuje się lekko. A to oznacza , że jest większa szansa , że wrócę do ćwiczeń z Mel B.
Śniadanie: Beleriso z jabłkiem pieczonym i cynamonem.
Przekąska: marchewka i wafel ryżowy z błonnikiem Sonko.
Obiad: Kurczak duszony z warzywami i ryż gotowany.
Podwieczorek: placki owsiane z jogurtem.
Wpadka: 1 cukierek od babci :)
Kolację chyba sobie odpuszczę, bo jestem pojedzona.
Gosia8D
19 stycznia 2014, 12:03ładnie, tak trzymaj =)