Przez ostatni tydzień stosowałam zasady diety białkowej z fazy białko plus warzywa.
Oczywiście były wpadki np. bułka z żółtym serem albo pierogi z mięsem :/
Ale wszystkie posiłki jem o wyznaczonych godzinach 8 śniadanie, 11 przekąska, 14 obiad, 17 podwieczorek i 20 kolacja.
Do tego ograniczyłam picie kawy. Zwykle piłam około 4 kawy dziennie w tym pierwsza na śniadanie na pusty żołądek.
Teraz piję rano herbatę a kawę dopiero gdy poczuję, że spada mi ciśnienie. Odstawiłam słodziki , bo to jednak chemia. Staram się mało słodzić czyli 0,5 łyżeczki, a kawy z mlekiem nie słodzę wcale.
Pije więcej wody mineralnej i raz na kilka dni robię sobie placki z otrębów owsianych z jogurtem. Aha i jeszcze jedna zmiana zamiast jogurtów owocowych kupuje naturalne i dodaję do nich łyżeczkę dżemu niskosłodzonego.
Takie zmiany spowodowały, że zrzuciłam już od sylwestra 1,7 kg :) Praktycznie bez wysiłku:)
Nie czuję się jeszcze lekko jak motylek... :)
Chciałabym już zobaczyć z przodu 7:) Wtedy będzie ok :) Liczę że jak się zmobilizuję to dopnę swego :)
Cały czas jeszcze odczuwam jesienną depresję i przygnębienie... może to brak ruchu jak zrzucę jeszcze kilka kg i poczuję się lepiej to przeproszę się z Mel B :)
W kolejnym tygodniu skupię się tylko na produktach białkowych. Mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu.
naughtynati
13 stycznia 2014, 22:17pewnie, że dopniesz swego w końcu! tylko musisz się trzymać :))
BedeWalczycJeszczeDzis
10 stycznia 2014, 22:37Hej ;) Fajnie że schudłaś i brzmi ciekawie sposób na zmodyfikowaną fazę 2 diety białkowej ale czy dieta w całości ma dostosować do nowego zdrowego żywienia więc czy po skończeniu takowej zmienionej diety i wróceniu do teoretycznie normalnego żywienia nie przytrafi się efekt jojo ?
ines500
10 stycznia 2014, 19:51dobry pomysl z tymi jogurtami... czemu o tym nie pomyślałam? :) fajnie ze tak dobrze Ci idzie i to jak sama mowisz, bez większego wysilku ;) o to chodzi ;))
Gosia8D
10 stycznia 2014, 16:55no no, moje gratulacje =)
Niecierpliwa1980
10 stycznia 2014, 09:50Podkradnę nieco twojego zapału -ok? :-)