Jest mi strasznie przykro, bo w ostatnich dniach spotkałam się z falą złośliwości pod moim adresem.
Moje chyba trzeba to nazwać pseudoprzyjaciółki zachowują się w stosunku do mnie jakos niemiło. Nie rozumiem zupełnie o co chodzi??!!
Cały czas mnie straszą i ostrzegają, że co ja wyprawiam, że odchudzam się niezdrową dietą. Cały czas wysłuchuje, że będę tego żałowała, że uszkodzę sobie nerki. Więcej usłyszałam, że dostanę raka, bo rak lubi białko!!
I wkurzam się strasznie, bo ja teraz potrzebuję wsparcia a nie krytyki.
Janie wiem czy to jest jakaś zazdrość......??
Nie pojmuję tego jak bardzo zmieniło sie ich podejście do mojej osoby.
Tiramisuu
16 stycznia 2013, 22:10zdaje sobie sprawę z wszystkich pozytywnych i negatywnych argumentów odnośnie tej diety mimo wszystko czuję się dobrze, pije dużo wody, nie jestem głodna, jem warzywa,nie mam zadnych objawów które by mnie chociaż w najmniejszym stopniu niepokoiły nie nadużywam słodzika bo stosuję go około 3-4 tabletki dziennie coli light wypiłam moze z 5 szklanek od poczatku diety czyli od 1 grudnia więc nie wiem skad ta nadmierna troska o moje zdrowie? odbieram ich zachowanie jak jakis atak na moja osobę jest mi niemiło wysłuchiwać ich porad o które nie proszę
chocollatee
16 stycznia 2013, 21:57Tak pewnie zazdroszczą że chcesz wyglądać lepiej ;)
ines500
16 stycznia 2013, 21:49no niestety wygląda jak typowa babska zazdrość ;(