Trochę byłam przybita poświątecznym marazmem.
Czułam się jakaś ociężała , znużona ...
Co prawda nadchodzą moje trudne dni i organizm magazynuje wszystko co tylko może zmagazynować:)
Ale dzisiaj rano spotkała mnie miła niespodzianka:)
Na wadze 89,8 kg!!!!!!
Huuurrraaa!!!!:)
Nie wierzyłam własnym oczom!!!
Ważyłam się chyba z pięć razy i nadal nie wierzyłam!!
To oznacza, że osiągnęłam swój cel żeby do sylwestra zobaczyć 8 z przodu:)
Nie wiem jak to zrobiłam.
Ale skoro to się stało to oznacza, że kolejne założenie czyli 75-78 kg do maja jest realne :)
Strasznie się cieszę !!!!:)
ejpocalujecie
30 grudnia 2012, 20:39gratulacje! ;*
Katii87
30 grudnia 2012, 20:33gratulacje :) pamietaj , żeby dużo jeść na tej diecie :) ja takze ją stosuję - co prawda przez święta mniej ale postaram sie poprawić.