No cóż nikt z kamienia nie jest człowiek ulega czasami pokusom.Mnie dziś pokonały faworki no cóż były pyszne ile mi weszło w biodra ani nie myślę tylko biorę się do ćwiczeń.
Swoją drogą to ostatnio mam tak że jak zaczyman ćwiczyć to ok ale z moja mobilizacją do rozpoczęcia ćwiczeń to inna rzecz bardziej skomplikowana . Staram się walczyć a co najtrudniejsze muszę walczyć z samą sobą
RedQueen
10 lutego 2010, 20:13Raz na jakiś czas człowiek może się skusić na coś niedietetycznego :) pozdrawiam:)
bezkonserwantow
10 lutego 2010, 20:01a później jest z czego się odchudzać:)