Nadal nie czuję się najlepiej. Jak przestało boleć mnie gardło to dostałam kataru. Po prostu super :( Żeby nie rozłożyć się zupełnie odpuściłam dzisiaj rower i ćwiczenia, jedynie skoczyłam na bazarek (3km) po żółte pomidory, fasolkę szparagową i śliwki i zaliczyłam 2 km spacer.
Moje dzisiejsze menu :
Śniadanie : owsianka +sałatka z pomidorów, sałaty, rzodkiewek i twarogu wędzonego + śliwki z jogurtem naturalnym, otrębami i orzechami nerkowca
Obiad : zupa jarzynowa z kalarepą i fasolką szparagową + placki dyniowe z cynamonowym twarożkiem i dżemem porzeczkowym + jabłko
Kolacja : zupa krem z dyni z serem feta i pestkami dyni + gruszka
Jak widać codziennie robię coś z dyni. W tym tygodniu na pewno jeszcze się pojawi jakieś danie z nią w roli głównej. Dynia, którą przywiozłam, a właściwie jej połowa ważyła z 5 kg, a ja dopiero przerobiłam 1kg. Część mogłabym zamrozić, ale niestety w zamrażalniku nie mam miejsca. Może macie jakieś pomysły jak przetworzyć dynię. Od razu mówię, że marynowana odpada. Mam do niej uraz jeszcze z dzieciństwa, który spowodował, że w ogóle nie chciałam jeść niczego z dynią. Dopiero 3 lata temu dałam się namówić na placki z nią i zapałałam do niej wielką miłością :D
Listy ciąg dalszy :
fitball
29 sierpnia 2018, 13:39to zdrówka dużo, powodzenia
tibitha
29 sierpnia 2018, 16:02Dziękuję :)
Naturalna! (Redaktor)
29 sierpnia 2018, 11:45no zawsze możesz puree z dyni zrobić i wtedy zamrozić albo zużyć. możesz też dynię zakisić z marchewką. ja tak zrobiłam kiedyś - pycha. starłam na drobnej tarce w malakserze, posoliłam, podusiłam do puszczenia soków jak kiszona kapustę, załadowałam do słoika, rtzykryłam wierzch i heja - zajadałam ze smakiem. możesz zrobić też pyszny chlebek z dynią, zaraz znajdę Ci przepis :)
Naturalna! (Redaktor)
29 sierpnia 2018, 11:46/pamietnik/Naturalna/2561219/wpis,8913458,Smaczne-chleby-bezglutenowe-plus-2-bonusy.html
tibitha
29 sierpnia 2018, 13:12Dziękuję za przepis :D
M@lpa1986
29 sierpnia 2018, 10:52Ależ mi smaka na dynie zrobiłaś :) zresztą zawsze jak do Ciebie zaglądam to jest tak pyszne, że zaraz nabieram ochoty na jedzonko :)
tibitha
29 sierpnia 2018, 11:11To czas ruszyć na zakupy (chyba, że masz swoją) i zrobić coś pysznego z dyni :D
roweLova
29 sierpnia 2018, 09:30Ehhh, chciałabym mieć tyle czasu na gotowanie :-) A sposób na dynie? Zrób remanent w zamrażalniku. Ja tak robię. Wyciągam i zużywam to co najdłużej tam lezy by mieć miejsce na nowe :-)
tibitha
29 sierpnia 2018, 09:40Obiad zrobiłam w 35 minut :) to chyba nie jest długo? Remanentu nie muszę robić, bo nie mam w nim nic co jest długo zamrożone. Jednak pewnie będę musiała coś zużyć z zamrażalnika, bo 4 kg dyni nie zjem od razu, a nie chcę, żeby mi się popsuła :D
roweLova
29 sierpnia 2018, 09:56Może to rzeczywiście nie chodzi o czas a o kreatywność a właściwie o jej brak u mnie ostatnio :-) Ja to wiem, że muszę większą lodówkę kupić. Ta, którą mam jest maleńka z jeszcze mniejszym zamrażalnikiem i doprowadza mnie do szału :-)
NormaJeanBaker
29 sierpnia 2018, 09:08Spróbuj zupy dyniowej wg. przepisu mojej babci - na słodko: Gotujesz pokrojoną dynię aż będzie miękka, blendujesz na papkę. Później odmierzasz taką samą ilość papki dyniowej i mleka, np. szklanka papki na szklankę mleka. Wszystko razem trzeba zagotować. Można dodać szczyptę cukru do smaku. Podawać z makaronem, najlepiej jajecznym. Pychotka i smak mojego dzieciństwa:) Polecam!
tibitha
29 sierpnia 2018, 09:12Dziękuję za radę, ale nie obraź się wolę swoją wersję zupy z dyni :)
Maratha
29 sierpnia 2018, 08:41Ja robilam curry ale z pizmowej dyni, nie wiem czy zwykla by sie nadala, ale chyba tak. Podpiekalam, blendowalam z przyprawami dodawalam kurczaka podsmazonego i podawalam z ryzem. I w sumie tyle, bo za dynia moj nie przepada a i ja tak troche ostroznie do niej podchodze :D chyba ze pestki, pestki lubie
tibitha
29 sierpnia 2018, 09:17Dziękuję za pomysł :) Może zrobię to curry tylko bez kurczaka, bo nie jem mięsa. Pestki z dyni jem prawie codziennie, bo mają dobry wpływ na włosy i paznokcie :D
Maratha
29 sierpnia 2018, 09:58zapomniala ze Ty bezmiesna jestes :) z tofu albo z serel hallumi tez sie powinno sprawdzic :)
tibitha
29 sierpnia 2018, 11:12Fajny pomysł, zrobię jutro na obiad :D
MagiaMagia
28 sierpnia 2018, 23:33z dynii: chipsy, pasztet, ciasto, frytki, lasagne z feta, dynia i szlawia. A z reszty (na potem): spread do chleba z orzechami np. nerkowca (da sie zapasteryzowac).
tibitha
29 sierpnia 2018, 03:00Dziękuję Magio :) na pewno wykorzystam Twoje propozycje (może oprócz ciasta, przynajmniej na razie, bo staram się unikać słodyczy) :D
mefisto56
28 sierpnia 2018, 23:10Angela:-) właśnie ja najbardziej lubiłam dynię w occie , ale mój mąż tego nie lubi, więc nie robię. Twoje menu jest za każdym razem zdrowe, kolorowe i smaczne.:-).mam nadzieję, że szybko i skutecznie schudniesz:-).
tibitha
29 sierpnia 2018, 02:56Dziękuję mefisto :D