Wczoraj wieczorem zadzwonił mój brat Adrian. Czasami porafi zaskoczyć. Pogadaliśmy sobie i nastrój mi się poprawił. Dzisiaj waga znowu pokazała mniej, więc głowa do góry. Trzeba zakasać rękawy do dalszej pracy i nie poddawać się. Myślę, że ten ostatni okres był taki poplątany z powodu braku kontaktu z moimi bliskimi i znajomymi (rozmowy telefoniczne nie zastąpią bezpośredniego kontaktu). Ich wsparcie i rozmowa z nimi wiele dla mnie znaczą. To jest pewien sposób terapii, przynajmniej ja tak to odbieram. Samotne wieczory i taki zastój to dla mnie jak trucizna, która niszczy mnie od wewnątrz. Wiem jednak, że nie mogę obarczać innych swoimi wszystkimi problemami, ale dobrze jest wygadać się tak poprostu komuś kto cię wysłucha.
Wstaję codziennie o 6.00 rano, żeby poćwiczyć przynajmniej 30 minut. Nigdy nie miałam większych problemów z rannym wstawaniem, ale ta konsekwentność i ten zapał są dla mnie dużym zaskoczeniem. Wieczorem urządzam sobie kolejną rundę ćwiczeń i idzie mi coraz lepiej. Chociaż ostatnio przeczytałam, że nie powinno wykonywać się ciągle tych samych ćwiczeń, bo nasz organizm się do nich przyzwyczaja i nawet systematyczne ich wykonywanie nie będzie przynosić efektu. Wypróbowałam już tę poradę w praktyce i wydaję mi się, że przynosi korzyści. Muszę tylko opracować sobie kilka układów (przynajmniej trzy) tak, żeby nie ćwiczyć ciągle tego samego.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mysioskoczka
23 października 2006, 18:41hej kohana:0przede wszystkim chciałabym ci podziekaowac za cieplutkie słowa kiedy u mnie było naprawde zle:****bardzo dzoekuje i bardzo coeeplutko cie całuje.jak dietka? mnie lezy i kwiczy niestety musze od nowa sie za siebie wziac:/ehhh wszystko mni sie w niej popsuło ale co tam trzeba odsunac wszystko na bok i siew wziac w garsc.3 maj sie kochana całuje jeszcze raz
niki0208
19 października 2006, 10:37Wspaniale,ze zaczęłaś cwiczyć.Mam nadzieję,że będziemy się wspierać, ponieważ ja też podjęłam decyzję,że oprócz odchudzania -od dziś będę cwiczyć 0,5 godziny regularnie! Chcę dotrzymać danego sobie słowa, więc trzymaj się .pozdrawiam