No i po wszystkim!!Piąty dzień z killerkiem za mną ;)
Jestem z siebie dumna, choć powiem Wam, że jakoś dziwnie zmęczona. Miałam przerwę w ćwiczeniach jak już Wam wcześniej wspominałam. Gdy wróciłam do gry, też nie codziennie znajdowałam siłę i czas na ćwiczenia, więc teraz killer daje się trochę we znaki... Czuję w trakcie ćwiczeń, że mięśnie są już na maksa zmęczone, ale szkoda mi czasu na robienie przerw Czyli chyba mimo wszystko jest dobrze. Teraz założenie jest takie, że cztery tygodnie na pewno z killerem, czyli już ledwie, ledwie ponad trzy Zobaczymy, czy na moje mięśnie podziała tak samo, jak na dziewczyny ze strony Ewki...Ale bez względu na wynik nie przestanę ćwiczyć, bez obaw!!!
A teraz opowiem Wam historyjkę o Pani ze straganu. Poszłam dziś do niej popatrzeć co nowego ma w swoim towarze no i namierzyłam dwie genialne bluzy. Plotkuję sobie z nią o tym i tamtym i i tych bluzach również. Podeszłam bliżej, oglądam jedną bo kolor miała cudny. Na co Pani do mnie, że ta akurat będzie na mnie za mała...zasadniczo widzę to, ale dobija mnie tym, że xl już wszystkie sprzedałam. Na co jej mówię, że przyjdę jesienią po m-kę. Na co Pani do mnie: Ocho, na pewno!!! Każdy by chciał schudnąć... Na co ja do niej: Ja nie chcę, ja chudnę!!!
Dyskutowałyśmy jeszcze chwilę o tych dietach i ćwiczeniach, ale troche straciłam serce do kobitki, choć ją lubiłam. Ale przeskok z rozmiaru 46 do 42 z tendencją do 40 chyba nawet niewidomy by zobaczył. Czy ja się mylę dziewczyny???
Ale niech mi tak mówi, pewnie, to woda na mój młyn!!!! Na nasz młyn. Myślicie, że jej nie udowodnię???Jeszcze zobaczy jak to się robi na Vitalii
No dobra dziewczyny, uciekam do kąpieli. Was zostawiam z moją Panią motywacją i Wam też takich życzę. Bo my schudniemy, a one młodsze i mniej zgorzkniałe już nie będą ;)
Buziaki Towarzyszki Niedoli (Albo może Doli?)
Jestem z siebie dumna, choć powiem Wam, że jakoś dziwnie zmęczona. Miałam przerwę w ćwiczeniach jak już Wam wcześniej wspominałam. Gdy wróciłam do gry, też nie codziennie znajdowałam siłę i czas na ćwiczenia, więc teraz killer daje się trochę we znaki... Czuję w trakcie ćwiczeń, że mięśnie są już na maksa zmęczone, ale szkoda mi czasu na robienie przerw Czyli chyba mimo wszystko jest dobrze. Teraz założenie jest takie, że cztery tygodnie na pewno z killerem, czyli już ledwie, ledwie ponad trzy Zobaczymy, czy na moje mięśnie podziała tak samo, jak na dziewczyny ze strony Ewki...Ale bez względu na wynik nie przestanę ćwiczyć, bez obaw!!!
A teraz opowiem Wam historyjkę o Pani ze straganu. Poszłam dziś do niej popatrzeć co nowego ma w swoim towarze no i namierzyłam dwie genialne bluzy. Plotkuję sobie z nią o tym i tamtym i i tych bluzach również. Podeszłam bliżej, oglądam jedną bo kolor miała cudny. Na co Pani do mnie, że ta akurat będzie na mnie za mała...zasadniczo widzę to, ale dobija mnie tym, że xl już wszystkie sprzedałam. Na co jej mówię, że przyjdę jesienią po m-kę. Na co Pani do mnie: Ocho, na pewno!!! Każdy by chciał schudnąć... Na co ja do niej: Ja nie chcę, ja chudnę!!!
Dyskutowałyśmy jeszcze chwilę o tych dietach i ćwiczeniach, ale troche straciłam serce do kobitki, choć ją lubiłam. Ale przeskok z rozmiaru 46 do 42 z tendencją do 40 chyba nawet niewidomy by zobaczył. Czy ja się mylę dziewczyny???
Ale niech mi tak mówi, pewnie, to woda na mój młyn!!!! Na nasz młyn. Myślicie, że jej nie udowodnię???Jeszcze zobaczy jak to się robi na Vitalii
No dobra dziewczyny, uciekam do kąpieli. Was zostawiam z moją Panią motywacją i Wam też takich życzę. Bo my schudniemy, a one młodsze i mniej zgorzkniałe już nie będą ;)
Buziaki Towarzyszki Niedoli (Albo może Doli?)
Martaa91
10 sierpnia 2013, 13:22Trzymam kciuki , i pozdrawiam Ciebie i Pania motywacje;)
ziabcia
10 sierpnia 2013, 12:55Ech...pani na straganie poszalała-ale motywator jak nic!
wolf85
9 sierpnia 2013, 15:51haha dokładnie!!! działaj działaj :D!
LennQ
9 sierpnia 2013, 15:34Hehehe i masz racje kobietko!!!Oczy będą wszystkim z orbit wychodzić ;););) Milego dnia,pozdrawiam :)