Były sobie kiedyś spodenki, wisiały na wieszaku w sklepie Camaieu. Rozmiar ich 44. W zeszłym tygodniu trafiły w moje ręce, a dokładniej na mój tyłek. Niestety spodenki nie były szczęśliwe, bo musiały się bardzo napinać noszone, ani tyłek, bo mu ciasno było.
Wygląda to strasznie, ale muszę wiedzieć z czym walczę, żeby do tego nie wracać.
Waga z wczoraj- 86,2.