sylwester bardzo udany, spedzonyw gronie 10 osob i z moimi 2 przyjaciólkami:P
poszłam spac o 6 rano, o 13 obudziła mnie mama telefonem o której zamierzam wrócic, wiec o 15:00 wrócilam, o 17 biegałam.
poszłam spac o 6 rano, o 13 obudziła mnie mama telefonem o której zamierzam wrócic, wiec o 15:00 wrócilam, o 17 biegałam.
dzis 1 dzien nowego zycia ;p
tak własnie bedzie ;p
cwiczenia dywanowe zaczne dopiero 7stycznia bo wtedy moi studenci wrócą do akademika.. bo nie bede cwiczyla jak jest tyle ludu w domu ;p
dlatego dzis biegalam 40 min, ale to byl naprawde wolny trucht dlatego tyle wytrzymalam
tak własnie bedzie ;p
cwiczenia dywanowe zaczne dopiero 7stycznia bo wtedy moi studenci wrócą do akademika.. bo nie bede cwiczyla jak jest tyle ludu w domu ;p
dlatego dzis biegalam 40 min, ale to byl naprawde wolny trucht dlatego tyle wytrzymalam
rodzice pojechali w gosci, pamietam że rok temu tez w Nowy Rok sobie gdzies pojechali do rodziny.. ja np w nowy rok bym chciala spac a nie gosci przyjmowac, no ale.. ;p
mam swoje prywatne wyzwanie styczniowe :
kazdego dnia: balsamowanie całego ciała ;p więc: dzień 1 zaliczony!
a jutro do pracy ;p
przynajmniej odpoczne od jedzenia hehe :P
mówcie co u was ? :*
kazdego dnia: balsamowanie całego ciała ;p więc: dzień 1 zaliczony!
a jutro do pracy ;p
przynajmniej odpoczne od jedzenia hehe :P
mówcie co u was ? :*
Invisible2
1 stycznia 2014, 18:38O niezle tak pobiegać po Sylwestrze. Trzymam kciuki (: