Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hula hoop


W końcu, po wielu perypetiach z kurierem dotarło do mnie kółeczko... Jest rewelka!!! Najważniejszy element to dodatkowo zamontowane kulki od wewnątrz okregu, które masują ciało. Efekt wczorajszego kręcenia odczułam dzisiaj kiedy zrobiłam pierwszy zamach kółkiem... Cały brzuch obolały, ale po chwili przeszło i można się przyzwyczaić. Zresztą w dołączonej ulotce jest zapis, że można odczuwać dyskomfort do 2 tygodni, ale co tam damy rade !!!

Dietkowo jest ok. Nie wchodzę jeszcze na wagę, ale czuję, a właściwie nie odczuwam wzdęć :D

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.