Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i co z tym...

a ja nie potrafie fotek otworzyc :-( najlepsze na wieczornego gloda jest jablko, ja zawsze sie nim zapycham, jak juz nie moge wytrzymac. Milego rowerkowania, kazdego dnia po troszeczku i efekt na pewno juz wkrotce bedzie!!!

Oj dawno nie byłam u Ciebie , ale zajrzałam na Twoją strone ,jest swietna i śliczne zdjecia rób wiecej chętnie poogladam. Odchudzaniem sie nie przejmuj jest ciepło mniej sie je to pewnie schudniesz , a lody niby kaloryczne ale sa zimne i organizm musi spalić kalorie zeby je ogrzac ja lodów sobie nigdy nie odmawiam a wczoraj zjadłam 5 kostek czekolady - mam stresa i tak sie odstresowałam. Pozdrawiam. Miłego weekendu.

Gdyby odchudzanie było łatwe to by nie nazywało się walką, trzeba się bić z własnymi słabościami a gdy w końcu przegramy to natychmiast ma się kaca , ja właśnie przez takiego przechodzę. Dasz radę, powolutku, kroczek po kroczku, zobaczysz! A za jakiś czas będzie tylko głupim wspomnieniem. Pozdrawiam!

ciężko się nie skusić jak wszycy się objadają :O) ale zobaczysz niebawem wyrobisz sobie taki nawyk :O) to możliwe wiem po sobie :O)

śliczne fotki robisz :O) a wiesz co do lodów to faktycznie przestępstwo przeciwko sobie, ale raz na jakiś czas można byle nie codziennie, ja sie staram po 19stej nie jeść tylko pić i to czerwnoną herbatę i to mi przynosi super efekty a po paru dniach organizm sie ptrzystosowuje :O) Powodzenia :O) a wakacje na pewno będa przecudne :O)