Kiteczki moje słodkie- jak się okazało, uwielbiacie lody tak jak ja hihih :)))
Moje foremki wypróbowane na maksa, ciągle mrożę jogurt zwykły, truskawkowy i jagodowy- pycha!!! Ciągle jem.
Stanęłam na wadze, wreszcie przebija 76 kg :))
***
Byłam biegać przedwczoraj i dzisiaj. Biegam teraz bardzo późno, 22:00 lub 23:00.... Nie ma mnie całe dnie w domu i czasu mało na wszystko... Ale taka pora ma swój urok, jest cicho i spokojnie:) Dzisiaj już wreszcie czułam się świetnie podczas biegania i miałam w sobie dużo mocy...:) Powoli wracam do siebie !
Tylko martwi mnie coś, co robię jakoś bezmyślnie i bez kontroli- przyspieszam cały czas. Mam wrażenie, że biegnę, że już nie truchtam. No a bez przesady, nie o to mi chodzi, żeby się szybkością popisywać, tylko żeby zgubić jeszcze tych parę kilo słoninki.
W sumie schudłam już prawie, prawie 10 kg. Jeszcze nie zmienię paseczka, niech to 76 się ustabilizuje.
***
Mam tyle do zrobienia, że nie wiem za co się brać... Zasypana książkami i nauką, brrr....
***
Ponadto kolejny raz zawiodłam się na mężczyznach. To chyba ze mną jest problem, niemożliwe, że aż tylu nieudanych facetów na tym świecie.
***
Wam Kitusie życzę dobrej nocy i mnóstwa życzliwych osób wokół! A przede wszystkim zaś- by otaczali Was prawdziwi mężczyźni. Tacy i mądrzy, i z jajami, a nie...
Moje foremki wypróbowane na maksa, ciągle mrożę jogurt zwykły, truskawkowy i jagodowy- pycha!!! Ciągle jem.
Stanęłam na wadze, wreszcie przebija 76 kg :))
***
Byłam biegać przedwczoraj i dzisiaj. Biegam teraz bardzo późno, 22:00 lub 23:00.... Nie ma mnie całe dnie w domu i czasu mało na wszystko... Ale taka pora ma swój urok, jest cicho i spokojnie:) Dzisiaj już wreszcie czułam się świetnie podczas biegania i miałam w sobie dużo mocy...:) Powoli wracam do siebie !
Tylko martwi mnie coś, co robię jakoś bezmyślnie i bez kontroli- przyspieszam cały czas. Mam wrażenie, że biegnę, że już nie truchtam. No a bez przesady, nie o to mi chodzi, żeby się szybkością popisywać, tylko żeby zgubić jeszcze tych parę kilo słoninki.
W sumie schudłam już prawie, prawie 10 kg. Jeszcze nie zmienię paseczka, niech to 76 się ustabilizuje.
***
Mam tyle do zrobienia, że nie wiem za co się brać... Zasypana książkami i nauką, brrr....
***
Ponadto kolejny raz zawiodłam się na mężczyznach. To chyba ze mną jest problem, niemożliwe, że aż tylu nieudanych facetów na tym świecie.
***
Wam Kitusie życzę dobrej nocy i mnóstwa życzliwych osób wokół! A przede wszystkim zaś- by otaczali Was prawdziwi mężczyźni. Tacy i mądrzy, i z jajami, a nie...
PrincessOfHooligans
16 maja 2013, 05:22mniam zjadlabym loda z jogurtu :) haha z Tobą wszystko ok , serio jest tylu nieudanych facetów ;P
ruda.maruda
16 maja 2013, 00:22ojj sporo jest tych nieudanych mężczyzn na świecie! Ci udani gdzieś się chowają, albo są już zaklepani! a co do biegu to też tak mam przyspieszam szczególnie na ostatnim 1,5 km i nie wiem czemu. a jak próbuję na siłę zwalniać, to już nie czuję się jakoś komfortowo. jak znajdziesz jakiś sposób, to możesz się podzielić ;-)
sloneczko1990
16 maja 2013, 00:20Zjadłabym sobie takie domowego loda, ale brak foremek :( Jak Ty chudniesz na tym bieganiu, a mi jakoś ta waga nic nie spada. Świetnie, że bieganie na nowo sprawia Ci przyjemność.
Madeleine90
15 maja 2013, 21:30znowu mnie kusisz tymi foremkami, a ja jak na złość kompletnie nie mam czasu na wyprawę do ikei:):) a faceci jak to faceci- ciężko znalezc tego jedynego.
ZonaBatmana
15 maja 2013, 20:25O no widzisz! Czytasz mi w myślach! :D To jaki chcesz sobie zrobić? I gdzie? Wiesz już?:P // Wow że też się nie boisz biegać o tak późnych porach...teraz zboczeńców nie mało, a Ty jak się nam taka szczuplutka robisz, że co chwilę Cię mniej i mniej to nie jeden taki zboczek może się połaszczyć...uważaj tam na siebie dobrze?;* ;p Z tą nauką Ci współczuje, jak bd miała kolokwia to pisz, bd trzymać mocno kciuki dolne i górne ma się rozumieć!;* ;)
ZonaBatmana
15 maja 2013, 20:25O no widzisz! Czytasz mi w myślach! :D To jaki chcesz sobie zrobić? I gdzie? Wiesz już?:P // Wow że też się nie boisz biegać o tak późnych porach...teraz zboczeńców nie mało, a Ty jak się nam taka szczuplutka robisz, że co chwilę Cię mniej i mniej to nie jeden taki zboczek może się połaszczyć...uważaj tam na siebie dobrze?;* ;p Z tą nauką Ci współczuje, jak bd miała kolokwia to pisz, bd trzymać mocno kciuki dolne i górne ma się rozumieć!;* ;)
wermik
15 maja 2013, 17:15heh, mój udany ale reszta to faktycznie porażka :P
beautylove
15 maja 2013, 14:45super :) oby tak dalej ;d
Mileczna
15 maja 2013, 11:52Chyba nie powinnaś się przyspieszaniem martwić...widać organizm tego potrzebuje. Choć faktycznie przy chęci zgubienia kg sprint nie wskazany jest - jak nas tu dzielnie edukowałaś już :))) Co do facetów w końcu się trafi taki jak trzeba...niestety czasem trzeba też poczekać ,ale trzeba mieć nadzieje że warto...w moim przypadku bardzo było warto :))
rroja
15 maja 2013, 10:42brawo za wagę! nie ma co się facetem przejmować ;) a co do biegania, to też gratuluję, mi ochota nie wraca, wolę sobie pospacerować, ach ta ja...
Justynak100885
15 maja 2013, 09:57Wowww!!! Gratuluje bo tyle zgubionych kiloskow to juz cos ;))). To sie nazywa samozaparcie- bieganie o takiej porze...tak trzymaj! Ja planuje w koncu zaczac biegac ale jakos zawsze mi nie po drodze ;\ najlepiej ubrac sie i po prostu biec :)))
briget1983
15 maja 2013, 09:35To dobrze że moc wróciła a kilogramy spadają:) Tazik a mniej więcej ile zjadasz kalorii?
asiaczek271
15 maja 2013, 09:35w jakim rejonie Wrocławia mieszkasz? może ja dołączę do biegania z Tobą? :)
wiolcia2121
15 maja 2013, 08:24Kilogramki lecą :) A ile kilometró teraz robisz za jednym zamachem?
milunia0404
15 maja 2013, 08:11Ach Kochana ja powoli zaczynam wątpić w ogl w to że tacy istnieją... Bo raz tacy są porządni i tacy jacy powinni być a potem jakby w głowę czymś dostali i obrót zachowania o 360'. Łączę się w bólu związanym z książkami i nauką :D
midikaa
15 maja 2013, 07:54też jakiś czas temu kupiłam foremki do lodów z myślą o dzieciach, ale chyba sama je wypróbuję :) A facetami się nie przejmuj - znajdziesz tego właściwego! Ja takiego wspaniałego mam w domu, ale dłuuugo szukałam ;)
chendler
15 maja 2013, 02:16Facetami się nie przejmuj. Nie ten to następny. Za fajna jesteś żeby utknąć w jakimś beznadziejnym związku... ja też chcę foremki do lodów j też!! tylko kompletnie nie wiem jak je potem zrobić ;)
klauduniek
15 maja 2013, 00:25Kochana z Tb jest wszystko w porządku tylko właśnie Ci faceci tacy nieudani ;/ Nic się na to nie poradzi i nie przejmuj się :) Fajnie, że wracasz do swojego rytmu :) Buziaki :***