Witajcie Kociczki i Kocurki :))
Ja dziś po bieganiu, zimnym prysznicu, pysznym śniadanku i z masą rzeczy do zrobienia!
Bieganie z rana to dla mnie jak zawsze katastrofa, ale wzięłam ze sobą wodę z rozpuszczonym magnezem i nieco pomogła. Bo po prostu nie mam mocy z rana i już!
Śniadanko było super, grzaneczki z serkiem, przyprawami i papryką:
Teraz popijam zieloną herbatkę, przegryzłam ciastkami owsianymi i kilkoma chipsami marchewkowymi- musiałam zrobić małe zaopatrzenie w razie kryzysu chipsowego ;))
Lubicie chispy marchewkowe?? Jeśli nie próbowaliście, to polecam :) Zwłaszcza wszystkim tym, który tak jak ja- nie mogą żyć bez chrupania pikantnych rzeczy.
Marchewkowe z ostrą papryką- są naprawdę spoko..! Muszę spróbować zrobić je sama kiedyś w piekarniku. Boję się jednak, że nie wyjdą tak chrupiące jak te ze sklepu ;)
W sprzedaży są też buraczki i pomidorki. Pomidory a'la chipsy- fuuuuj.... Zupełnie nie dla mnie! Kwaśne i paskudne, no po prostu nie na moje kubki smakowe. Buraczki kiedyś wytestuję, a co..! ;)
A dzisiaj na wieczór- muszę się wyszykować, idziemy do knajpki na posiadówkę, więc będzie znowu .... %
Ale sugerując się Waszymi radami i moimi preferencjami, wybiorę zdecydowanie:
Ale sugerując się Waszymi radami i moimi preferencjami, wybiorę zdecydowanie:
Więc może nie będzie tak źle :))
Dziś mam w planach zjeść jeszcze pierożki na obiad (niestety bez śmietany czy prażonej cebulki na tłuszczu). A na deser koktajl jakiś wyczaruję
Muszę się zbierać, bo obiad na jutro trzeba przygotować, posprzątać, upiec jakieś zdrowe ciasteczka, no i na koniec zacząć się stroić hihih
Miłego popołudnia i wieczoru Wam życzę!!! Buziaczki :))
Dziś mam w planach zjeść jeszcze pierożki na obiad (niestety bez śmietany czy prażonej cebulki na tłuszczu). A na deser koktajl jakiś wyczaruję
Muszę się zbierać, bo obiad na jutro trzeba przygotować, posprzątać, upiec jakieś zdrowe ciasteczka, no i na koniec zacząć się stroić hihih
Miłego popołudnia i wieczoru Wam życzę!!! Buziaczki :))
Ps. Na koniec patrzcie jak wyglądałam, gdy otworzyłam rano oczy :
Hihihi, dokładnie tak !!!
Mileczna
8 marca 2013, 13:46kapitalny pomysl na śniadanie - już wiem co będzie jutro na śniadanie :) mam tez nadzieje ,że w mojej wiosce znajdę także takie chipsy - dosłownie wczoraj prosiłam o pomysły jak sobie poradzic z chipsowym glodem - bardzo ci dziekuję!!!!
Triinu
7 marca 2013, 21:16niby to tylko kanapki z serem i papryką a wyglądają bardzo apetycznie!
rroja
7 marca 2013, 20:17a ja właśnie słyszałam, że nie można żadnego cardio - w tym biegania - na czczo. też się źle czułam po porannym bieganiu, dlatego wolę wieczorem ;) poszukam tych chipsów, dzięki za info ;) no faktycznie, już mi się nie stykają uda na całej długości, cieszy mnie to :D ale do ideału jeszcze daleko ;) komentarzami się nie przejmuję, po prostu chciałam o tym napisać ;) dobry ten tekst motywacyjny!
karmel162
7 marca 2013, 16:58Jak będę w Almie to poszukam marchewkowych :) kiedyś jadłam jabłkowych, dobre, ale smakowały po prostu jak suszone jabłka :) podziwiam za bieganie z rana :) mnie by wołami nie wyciągnęli z łóżka, żeby opuścić cieplutką kołdrę na rzecz zimna.. brryy:P ale ja mam na 6 do pracy więc chyba o 4 musiałabym wstawać :D w każdym razie fajniuchno tu u Ciebie :) pozdrawiam
rroja
7 marca 2013, 16:10też wolę biegać wieczorem... a biegasz na czczo? gdzie kupujesz te chipsy marchewkowe? powodzenia ;)
Camille1987
7 marca 2013, 15:29udanej imprezy - ja też bym wybrała winko :D