Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nadejszła


Oto i ona. Wypatrzona, wytęskniona, wyczekana ....Pani Z Urzędu Skarbowego!!! Tak, nie ma to jak znaleźć się na miejscu o właściwym czasie. Wybór dnia kontroli - bezcenne. Taki mikołajkowy prezent. My tu mikołaje w czekoladzie, cukiereczki z alkoholem ...a tu w drzwiach Urząd Skarbowy. Zaj...iście. I ma tu siedzieć do piątku. Super.

Wczorajsza burza pracowa zażegnana. do następnego razu. Nawet przyjechałam późniejszym autobusem do pracy.

Wczorajszy dzień do popoludnia w miarę udany. Oczywiście wieczorem musiałam nażreć się jak prosiak : 1 udko wędzone, 2 parówki, kromka chleba... i tu rodzi się pytanie : czy ja jestem nienormalna? A poźniej stałam przed lustrem w łazience i komplementowałam siebie : stara, gruba świnia. Brawo ja. Nie ma to jak podnieśc sobie samoocenę, prawda?

Jadłospis dzisiaj to porażka, cóż. A było tak pieknie...Do tej pory mam juz zaliczone : 3 czekoladki z alkoholem, jedno czekoladowe jajko (gruba czekolada) nadziane gestym likierek czekoladowym - wielkość jajka kurzego. W kolejce czekają : mikołaj  z czekolady i paczka rafaello. Czy ja się ogarnę? no mam nadzieję, ze jednak tak. opamietania mi trzeba

   Moja myśl przewodnia  na nadchodzący nowy rok/nowy dzień/ nowy miesiąc*                   (* niepotrzebne skreślić)

           

Steppera wczoraj nie było, no bo wolałam uprawiać marsze kuchnia -pokój i rwanie drzwi od lodówki. Dziś w planach mamy biegi rodzinne, mam nadzieję, że wypali ta idea.

Dalej rozkminiam fitnes klub, do tego pochylam się głęboko nad dietką taką z 1200 kcal. Myśli mi przyświecają iście noblowskie, gorzej z wykonaniem. Oddajcie mi trochę swojej determinacji, pliss. Bo ja chyba wbrew powszechnej opinii na swój temat, dobrze sie czuję we własnym ciele...i to dobre samopoczucie trwa do momentu przejrzenia sie w lustrze. I tu czar pryska, niestety. Wiem, wiem, 65 kg to dla niektórych szczyt marzeń, dla mnie to rozmiar niemalże wielorybi. I nie potrafię sobie wmówić,że jest to bzdura, z drugiej strony nie potrafię narzucić sobie dyscypliny by dążyć do postawionych celów. Błędne koło. Mam w rodzinie psychologa, tak się zastanawiam, czy nie skorzystać z jego usług....

  • Agujan

    Agujan

    6 grudnia 2011, 19:07

    jeśli w rodzinie to nie korzystaj ... Plakat z hasłem PIĘKNY ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.