Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
post


Dziś kolejna wizyta u lekarza.

Po prostu masakra. Jeśli mi teraz nie pomoże to będę szukać kolejnego (trzeciego). Wolę nawet nie myśleć ile kasy już na to wydalam i ile jeszcze wydam :/ Trwa to już ponad miesiąc i naprawdę zaczyna rujnować moje życie.

Wiem jednak, że muszę dać też od siebie.  Dieta niskowęglowa i zarzucenie słodyczy jest niezbędne. Tylko jak mam rzucić te słodycze?! normalnie one mną rządzą.

Jako, że jutro środa popielcowa i początek wielkiego postu to żegnam słodycze. Póki co wolę się nie zastanawiać nad tym, że na pewno się złamię.

Wesele za dwa miesiące. musze dopiąć sukienkę i się z niej nie wylewać :P
 
Coby nie oszukiwać, zjedzone dziś:
miseczka makówki
zupa pomidorowa z makaronem
surówka z marchewki i selera

będzie na kolację:
serek wiejski z orzechami włoskimi i otrębami pszennymi
Grrrr


  • no.more1993

    no.more1993

    13 lutego 2013, 13:06

    nie jesteśmy parą ;) w równowadze? owszem. najpierw wywala się on, a potem ja:D

  • no.more1993

    no.more1993

    12 lutego 2013, 19:56

    Post to idealny sprzymierzeniec wszystkich postanowień! Dasz radę! :D

  • WhiteCaat

    WhiteCaat

    12 lutego 2013, 16:55

    Dietetyk jest dobrym rozwiązaniem, mam nadzieje, że wszystko się powiedzie i będzie dobrze :) Naruciak najsłooodszy *,* (umysł Narutomaniaczki)

  • etcetera5891

    etcetera5891

    12 lutego 2013, 13:00

    Będzie dobrze. Jak masz niedobór cukru i ochotę na słodkie, kup sobie chrom.

  • etcetera5891

    etcetera5891

    12 lutego 2013, 13:00

    Będzie dobrze. Jak masz niedobór cukru i ochotę na słodkie, kup sobie chrom.

  • Zakoloryzowana3

    Zakoloryzowana3

    12 lutego 2013, 12:32

    Trzymam kciuki, oby wszystko się udało;))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.